Szacuny
22
Napisanych postów
5431
Wiek
44 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
32825
W choojowych gainerach owszem jest maltodekstryna.
Dobry preparat typu gainer czy carbo charakteryzuje się tym, że ma w składzie węgle o zróżnicowanym IG (ale zawsze więcej tych z niższym IG, wolniej wchłanianych). A te badziewniejsze, coż, wysokie IG tylko, bo jest najtańsze. Nie tędy droga Ziomek
Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.
Szacuny
20
Napisanych postów
1246
Wiek
48 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
59409
..Ktoś może napisac że jajka surowe są beee .salmonella słaba przysfajalnosć Ja tam mam inne zdanie wyrobione z tą przysfajalnoscią nie jest wcale tak źle... Możesz sobie mieć inne zdanie, ale jest ono błędne - organizm ludzki nie wchłania białka z surowych jajek, co jest udowodnione...
Szacuny
18
Napisanych postów
1126
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
19199
Don oczywiscie masz racje IG 80 jest wysoki ...ale nie dajcie się zwiariować nie jesteśmy zawodowcami ..ja problemu z IG nie mam a napewno nie z maltodekstryną poprosru niech każdy obserwuje swój organizm i będzie wiedział czy dla niego jest malto czy coś innego --proste a ziomekiem dla Ciebie nie jestem i prosiłbym po niku ..nie jesteśmy na podwórku Jak wkleisz mi badania albo jakiekolwiek testy itp dotyczące że białka z jaja surowe się nie wchłania to będziesz dla mnie wielki a ja oczywiscie dowiem się czegoś nowego i obalę swój dotychczasowy pogląd. Pozdro
Szacuny
20
Napisanych postów
1246
Wiek
48 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
59409
Zamiast wklejania badań i testów proponuję Ci skorzystać choćby z wyszukiwarki SFD. Wchłanialność białka z surowych jajek jest na poziomie 20%, w porównaniu do 80% po denaturyzacji(czyli obróbce cieplnej). Dlatego kulturyści nie piją surowych jajek(oprócz tych początkujących, którzy jeszcze nie wiedzą), mimo że byłaby to wygodna forma podania. Poza tym surowe jajka hamują wchłanianie biotyny. Co do zagrożenia salmonellą, argument, że Ty zadnej sraki nie miałeś, jest śmieszny-przechodzenie na czerwonym świetle też nie zawsze powoduje wypadek, ale po co ryzykować? A zatrucie salmonellą to nie jakaś tam sraczka-to bardzo powazna i niebezpieczna choroba, nie mówiąc o tym, że kilogramy mięśni lecą w dół momentalnie, co potem trzeba odrabiać miesiącami...
Szacuny
18
Napisanych postów
1126
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
19199
Crash wszytko się zgadza Jeśli chodzi o SFD nigdzie nie znalazłem że białko surowe wchłania się tylko w 20% czytałem tylko o tym co napisałes wczęśniej o salmonelli i o biotynie i o tym że sa słabiej przysfajne niż gotwane lub smarzone. Czytałem jakieś 2 lata temu na zachodnim forum był własnie poświęcony artukuł na temat jajek i tak nawet zachęcano do picia surowych jajek dlaczego tego nie potrawię wytłumaczyc bo porpsotu tego już nie pamiętam. Reasumując napewno jajka gotowane i smarzone są lepsze to nie podlega dyskusji . Wieczorem poszperam trochę w necie i sprawdzę do końca jak jest z tymi jajkami. A Tobie byłbym wdzieczny za udostepnienie mi artykuła gdzie jest własnie napsane o tych 20% .Pozdrawiam
Szacuny
3
Napisanych postów
110
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4098
1.najlepiej wchłanialne są jajka na miękko!!
2.hydrolizat jest lepszy od izolatu!!(przynajmniej dla mnie bo on sie nie trawi:P)
3.z tego co się oreientuje to większość gainerów składa sie z malto(carbo - dextroza + maltoza)
4.ja bym wywalił mleko z tego koktailu- sproboj przez 2 tygodnie a zobaczysz o co chodzi.