Jakie pieczywo ??

tak, wielu tak sadzi...i tak pisze...ja ci podalem tak jak ja robie i na mnie to dziala...

duzo osob pisze ze ww przed snem trzeba odzucac bo tucza i brzusio rosnie...ja jem codzinnie 100 makaronu i 50g kotletow sojowych na godzine przed snem...ijakos caly czas utrzymuje otluszzczenie na niskim stanie...moze to jest spowodowane tym ze mam szybka przemiane materii (jesli jestes otyly to upusc ww do 30g na noc)...

ja mam takie zdanie ze samo bialko na noc to po prostu strata cewnnego budulca...zeby miesnie rosly potrzebuja kalorii..w nocy sie najmocniej rosnie...a puszeczka tunka za duzo Kcal nie nabijesz...nawet jesli troche sie traci rzebe to od tego jest nastepny cykl na rzezbe co nie ?

Hmm, to idac misOO twoim tokiem rozumowania, to czemu jesz weglowodany a nie tluszcze?? wegle maja na 4kcal/1g a tluszcze 1g to 9kcal. Wiesz moze napijmy sie ze dwa lyki oleju przed snem w takim razie ?? Poza tym zgodze sie ze miesnie potrzebuja budulca, ale tym budulcem sa bialka a nie wegle. Wegle z tego co wiem, sa zuzywane przez organizm ale jako energia, a nie jako budulec <---- bialko.

Pozdrawiam.

"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

białko (a dokładnie aminokwasy) to budulec, zaś do samej odbudowy mięśni trzeba energii. tu masz rację misiOO. tyle tylko że tej energii dostarcza glikogen zmagazynowany w mięśniach. jeśli ktoś potrzebuje pozbywać się tłuszczu, potrzebuje 40 minut treningu aerobowego z rana - białko poszło na budulec, glikogen na zasilanie budowy, więc spala się tłuszcz. a potem jemy śniadanie i zaczyna się uzupełnianie glikogenu i białka.

misiOO, masz dobre predyspozycje genetyczne - tylko pozazdrościć. ale dla kogoś ze skłonnością do otłuszczania się węglowodany w ostatnim posiłku (i ww proste na 3-4 h przed snem) to samookaleczanie.

poradzieckie części, ukraińska stal czołgowa...
ale myślę po polsku :]

No to masz czougista SOG'a. Pierwszego.

Pozdrawiam.

"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

seewy: gdyby same kalorie wystarczyly do wzrostu to na diecie tluszczowej(na ktorej rzezbi sie polowa polskiej czolowki) to byli by nie dosc ze mega odtluszczeni to takze do***ani na maxa...a tak chudna i to szybciej niz na weglach...a dlatego ze tez zalezy z czego sa te kalorie...gdybys dodal do posilku na noc tluszcz to nie dosc ze bys trawil posilek 2x dluzej to jeszcze nie potrzebnie zwiekszyl bys o wiele licznik kalorii co mogloby spowodowac otluszczenie(mowiac ze do wzrostu potrzeba kalorii mialem na mysli umiarkowana ich ilosc a nie gory tluszczu-trzeba myslec logicznie)

czougista: mowa tu o diecie na mase...a masa nie kojarzy sie raczej z IDEALNA rzezba...Hubert Olborski w czasie robienia masy wazy 97 kilo, a na zawodach 80kilo...niestety zeby urosnac dosc sporo trzeba zwiekszyc ilosc kalorii...a konsekwencja tego jest niestety zlapanie tluszczyku...

Napisales ze:

Pozdrawiam.

"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

"...zeby miesnie rosly potrzebuja kalorii.." tu sie nie zgodze, bo zeby miesnie rosly, potrzebuja przede wszystkim budulca. Gdyby potrzebowaly kalorii, to mowie, ze wszyscy bysmy wpieprzali tluszcze i popijali alkoholem.
Teraz sie powoli zastanowmy. Czemu polecane jest jedzenie ww zlozonych (bo o prostych to chyba nie musze pisac, ze wzgledu, ze nie beirzemy ich wogole pod uwage) rano a nie wieczorem. Ano chyba dlatego ze dostarczaja one energie (tu sie zgodze) ale po to zebysmy mieli "sile" na caly dzien. I dlatego "im dalej w las, tym wiecej drzew" czyli w naszym przypadku, im pozniejsza pora dnia, to staramy sie stopniowo je ograniczac. Az do wieczora i posilku ostatniego (tuz przed snem) w ktorym wazne zebysmy przyjeli najlepiej samo bialko (ma to zapobiec nocnemu katabolizmowi i pomoc w czasie odpoczynku w budowie miesni). Sa to chyba jedne z podstawowych wiadomosci jezeli chodzi o ukladanie diety. Mozliwe jest, ze ty masz szybka przemiane i dlatego tobie spozycie na noc tych ww nie szkodzi, ale wiekszosc tego unika i slusznie. To moje zdanie. Niech sie ludzie ustosunkuja.

Pozdrawiam.

"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

no fakt metabolizm mam szybki na maxa...ale jednak nie jestem zwolennikiem jedzenia samego bialka na noc...widzialem na forum i nie tylko ludzi co tak robia i ich wyniki bynajmniej nie sa wspolmierne co do wysilku na silowni..........to jest moje zdanie ktore wyrobilem sobie przez czas bycia na forum...

Witam chcę dodać że podobnie jak Misio aplikuje sobie przed snem także węgle z białkiem ( w miarę zdrowego rozsądku ) i muszę powiedzieć że mi to służy więc coś w tym musi być

Seewy nie zgodze sie z Twoim rozumowaniem, owszem żeby mięsnie rosły należy dostarczyć budulca( czyli białko ) należy jednak też dostarczyć energii żeby to białko zagospodarować i tu najlepsze są węglowodany w odpowiednim stosunku do białka

nie twierdzę że spożywanie węgli przed snem jest ok,
to każdy musi sprawdzić sam na sobie metodą "obserwacji" własnego ciała

A tak przy okazji analizując sposób odżywiania Pawła Brzózki to używa on przed snem (30-60 min.) gainera!

pozdrowienia Rożek



Zmieniony przez - rozek w dniu 2002-09-06 23:24:54