hiperlordoza

Najprawdopodobniej mam taką wade kręgosłupa...
Lekarz nieraz mnie ogladał, ale niczego takiego sam sie nie dopatrzył,
ja to widze gołym okiem w lustrze... a zwracam na to uwage z powodu bólu ktory trwa juz kilka tygodni...

co powinienem zrobić? jest sens płacić za specjaliste ?
co z siłownią itp

Hmm rtg lub tk w przypadku jesli nie trzeba nam znac stanu tkanek miękkich, jesli trzeba to mri


Om - to co sie dzis dowiedzialem: trzeba sie nauczyc napinac mięsnie głębokie w jamie brzusznej (zapomnialem jak sie nazywaja ) poprzeczne brzucha i "robic tak jakby sie chcialo zeby nam pala stanela" i "wciągac odbyt" (teksty nie moje ), oraz "dociskac" odcinkiem ledzwiowym (mięsniami do podłoza) bez napinania posładków, wtedy miednica i kosc krzyzowa przesuna sie do przodu, a odcinek ledzwiowy do tyłu (mowa oczywiscie o cwiczeniu w lezeniu, stojąc jest trudniej)

wiem ze z tego co napisalem nie mozna sie nic domyslec, dlatego idz najlepiej do fizjo z uprzednio zrobionym rtg niech Ci pokaze jak to robic.

Jeżeli lekarz nic nie widzi a Ciebie jednak boli, to moja rada jest taka byś udał sie do innego lekarza i zobaczysz co on powie...

Jeżeli bardzo boli to odpuść siłownie dopuki sie nie dowiesz z jakiego powodu boli, zrobisz przymusową "regeneracje"

pzdr Mań.

Om znowu sie do apteki włamałes ? prędzej to Ty powinienes na takie pytania odpowiadac a nie zadawac

ja tez mam hipelordoze do tego kręgozmyk przedni L5 o jakies 6mm, w czwartek ide do dobrego fizjo zobacze co mi powie.

https://www.sfd.pl/temat194213/ pierwszy link w goglach spójrz na rady Desa na drugiej stronie.

za nic nie płać, tylko bierz od rodzinnego skierowanie do poradni ortopedycznej, potrzebne jest też przynajmniej RTG.

masz jakieś dolegliwości z tym związane?

za nic nie płać, tylko bierz od rodzinnego skierowanie do poradni ortopedycznej, potrzebne jest też przynajmniej RTG.
No to napisz nam Jakryc choć jeden sposób w jaki ortopeda może pomóc pacjentowi z tego typu bólami. Bo ja nie mam zielonego pojęcia

ortopeda ma przede wszystkim zdiagnozować i zdecydować co dalej.
byc może wskazana jest rehabilitacja.

a "tego typu" ból może mieć wiele przyczyn, niekoniecznie związanych z ewentualną wadą kręgoslupa (która nawet nie jest zdiagnozowana).

Zmieniony przez - jakryc w dniu 2006-06-06 16:33:26

jak jakryc mówi ...
zdjęcie pewnie ap i boczne , ewentualnie inne badania jak KT czy NMR

obejrzeć czy coś nei uciska , nie wystaje , ewentualnie czy nie uciska coś nowotworzonego , potem pewnie rozważyć inne przyczyny : neurolog i ortopeda ...

a co do siłowni - wszystko zależy co jest powodem - ja bym był ostrożny ..

mam nawracające bóle, juz po niewielkim przeciazeniu np teraz trwa to u mnie 3-4 tygodnie, trudno mi siedziec z prostymi plecami i tak jak mowie widac to poprostu w lustrze... (jak rozluznie miesnie)

a ogolnie chodzi mi o to co dalej - bo skierowanie, potem zdjecia, a rezonans to juz w ogole kupa czekania - czy jest szansa na jakas konkretną pomoc czy max to skierowanie na jakas rehabilitacje ??

Ever mnie interesuje jak to wyglada okiem służby zdrowia tzn na co moge liczyc i czy to warte świeczki

Om powiem Ci to w dwoch wersjach.

pierwsza to taka która bym Ci napisał z 2 miechy temu:

idz do ortopedy, zrobi rtg, jak mu sie zechce to cos innego, jak cos Ci wyjdzie to zakaze Ci cwiczyc, zapisze b12, ibuprom/diclo (zalezy z kim ma kontrakt podpisany), skieruje na solux i cos jeszcze i bedzie kazał przyjsc jak bedzie Cie bolec.

druga wersja która obecnie napisze: idz do ortopedy po rtg, ponawijaj troche o typowych objawach ucisku na nerwy to moze skieruje na tk/mri (tak wiem Kradam ze czesto obrazy tk/mri sa mylące i pisze na opisach tak zawiłe rzeczy ze można sie nimi przestraszyc jesli sie dobrze nie zna na medycynie ale sadze ze jednak warto spróbowac). bierzesz w łapy te zdjęcia i idziesz z nimi do dobrego fizjo (prywatnie bo panstwowo predzej Cie trafi...) i niech on Cie prowadzi w rehabilitacji i leczeniu a nie ortopeda.

btw. druga wersja napisana jest min. dzieki takim osobom jak Kradam który pokazuje kompletnie inne podejscie do takich tematów

Spec od terapii manualnej nie potrzebuje zwykle rezonansu, on ma go w rękach . Na RTG chętnie zerknie. Zresztą zapytaj wiadomą osobę
Problemem jest pokopana sytuacja w naszym kraju i nie tylko. W USA ZTCW ortopeda nie przyjąłby nawet pacjenta z opisywanym bólem. Skierowałby go od razu do chiropraktyka czy też osteopaty (mówiąc ogólnie terapeuty manualnego). W Polsce niestety nie jest to powszechnie znany zawód i najczęściej jest kojarzony z kręgarzami. Czyli osobami bez wykształcenia medycznego, których domeną jest twarde i niebezpieczne chrupanie (tzw manipulacje). No i niestety pacjent musi przestudiować temat, aby się odnaleźć. Czasem nie zdąży przed nożem neurochirurga