Sosnowski Vs Machimana

Już w czwartek wieczorem zobaczymy kolejny pojedynek Alberta Sosnowskiego. Po rocznej przerwie od zwycięskiej walki z Orlinem Norrisem, byłym mistrzem świata wagi junior ciężkiej, Dragon stoczy dziesięciorundowy pojedynek w Republice Południowej Afryki. Jego przeciwnikiem będzie mistrz tego kraju, Osborne Machimana, który do tej pory wygrał 10 walk, 3 przegrał, a jedną zremisował. Sosnowski już od tygodnia jest w RPA, gdzie pod okiem trenera Laszlo Veresa kończy przygotowania do zbliżającego się pojedynku, który będzie można obejrzeć w telewizji TVN.


27-Osborne Machimana (10-3-1, 7 KO) jest sparingpartnerem Sebastiana Rothmana, byłe go mistrza świata IBO w wadze junior ciężkiej. Obaj mają tego samego trenera - Harolda Volbrechta.

Największym sukcesem Machimany było zdobycie z ubiegłym roku mistrzostwa RPA. Machimana znokautował w piątej rundzie Antona Nela i zrewanżował się za porażkę sprzed kilku lat.

W ubiegłym roku Machimana spędził sporo czasu w Miami na Florydzie, gdzie trenował pod okiem kubańskiego szkoleniowca Luisa de Cubas, jednego z założycieli i głównego trenera słynnego Team Freedom, skupiającego kilkunastu kubańskich bokserów, którzy zdecydowali się na ucieczkę do USA. Najbardziej znanym bokserem tej grupy jest Joel Casamayor, były mistrz świata wagi super piórkowej. W skład Team Freedom wchodzi też Diosbelys Hurtado, były mistrz świata wagi lekkopółśredniej.

Pojedynek odbędzie się 25 maja w Carnival City. Relacja w TVN w czwartek o godz. 23.25.

boxing.pl

O najważniejszych paskach takich jak IBF czy nawet WBO można zapomnieć. Ale przy odrobinie szczęścia Albert może się pokusić o lokalne paski w rodzaju EBU.

"Po rocznej przerwie od zwycięskiej walki z Orlinem Norrisem"-->z tym Norrisem z którym walczył Tyson?
Ciekawe

Sądze że Sosnowski dostanie w******l.

tak z tym norisem, nie wiem o co Ci chodizło z tym tekstem

Zmieniony przez - Picnic w dniu 2006-05-22 20:22:45

Niee on walczył przecież z Chuckiem Norrisem. A tak serio to Sosna nic nie osiągnie już w HW, nie wiem czemu niektórzy sie nim tak zachwycają, a co do walki z Norrisem to była bardzo wyrównana walka, niech dadzą Albertowi np: Jameela McClin'a czy Monte Barretta to zobaczylibyśmy naprawde na co stać Sosne. Jego przeciwnikami chyba zawsze będą kelnerzy, myśle że Albert przegra ten pojedynek

OSiagnie nie osiagnie....ch**. Wazne ze jest Polakiem i ja mu kibicuje. Troche wiecej wiary w naszych chlopakow panowie

Ja tam w przeciwieństwie do Ciebie lubię przede wszystkim dobry boks, a to czy walczy Polak stawiam na drugim miejscu. W końcu w sklepie też nie kupujesz byle szajsu tylko dlatego że go zrobili u nas...

A co do Sosnowskiego to nic z niego nie będzie. Praca nóg słaba, warunki fizyczne w normie ale bez przesady, cios przeciętny. No i przede wszystkim - zerowa kondycja, on ostatnio się sam prawie wykończył na dystansie sześciu (!) rund. Kiedyś myslałem że przy odrobinie szczęście stać go na jakiś lokalny tytuł w rodzaju EBU, ale niestety walki mistrzowskie trwają więcej niż 4-6 rund czyli w jego przypadku odpada. Na szczęście mamy jeszcze paru lepszych zawodników do kibicowania.

Slaba praca nóg, zgodze sie, ale słaby cios? To chyba nie tego SOsnowskiego oglądamy.


A W sklepie(przynajmniej spozyczwym) od 5 lat nie kupilem produktu innego niz Polskiego. Najlepsza zywnosc na swiecie, najzdrowsza i najświeższa. Kupuje tylko z nadrukiem swiadectwa jakości "Q" i Sztandarem "Teraz Polska"

.

Gdzie ja mówiłem że słaby? Napisałem że przeciętny i dokładnie to miałem na myśli, nie w jakimś negatywnym znaczeniu. Bo to że kończy przed czasem kelnerów którzy mają ponad 10 porażek przez KO na koncie nie świadczy o jakimś supermocnym ciosie.

Zresztą - nie krytykuje specjalnie Sosnowskiego, kiedyś mu kibicowałem, a teraz podchodzę do sprawy realistycznie. Po prostu - jeśli ktoś robi (z grubsza biorąc) te same błędy co pare lat temu, a jest już w boksie wystarczająco długo (8 lat i prawie 40 walk) to jakoś trudno mi uwierzyć że teraz z dnia na dzień coś go nagle oświeci i stanie się drugim Tysonem.

W sumie jest duzo prawdy w tym co piszesz, ale mam nadzieje ze jeszcze moze cos z niego wykrzesają. Po prostu cierpimy na niedobór talentów i ciagle mam wiare ze cos sie ruszy. Adamek jest mistrzem WBC ale nie walczy juz od 7 miesiecy, mial walczyc z Johnsonem a teraz znowu bedzie walczyl z Briggsem, Kostecki dobrze sie zapowiadal, przykozaczył i zalczył taką rakiete ze wyłożył sie na plecy, Gołota, najbardziej zmarnowany talent w histori, po tych porazkach i kontuzji barku juz raczej po karierze(na 95%), Wlodarczyk walczy z leszczami a przedostatnią walke przgrał wedlug mnie i Hammer KO promotions ładnie przycielo w*****a w tej walce o pas, przeciwnik prowadzil wedlug mnie calą walke a jeden z sędziow zapodał bodajze wynik 116-12 to są jaja juz.... Bonin jest dobry tylko na swoim podwórku, z konkretnymi przeciwnikami poległby szybko.

Sosnowski narazie jako nieliczny walczy w USA moze i z Kelnerami ale to juz nie to co w europie, moze cos jeszcze bedzie.

Mam tez sporą wiare w Prokse, jesli nie od***ie mu tak jak Kosteckiemu to bedą z niego ludzie.

A co sądzicie o Mariuszu Wachu Ja myśle że być może Andrzej Gmitruk da rade coś z niego zrobić.

Panowie mnie zastanawia tylko jedno,stale sie mówi o tych bokserach którzy są wypromowani mniej lub bardziej a prawda jest taka że w Polsce mamy sporo dobrych bokserów amatorów z których i tak większość sie nie wypromuje;/