Schilt najlepszym technikiem K1

Trochę wyolbrzymione są słowa "Schilt najlepszym technikiem" czy stawiając kogoś naprzeciw Schilta zastanawiać się czy potrzyma wogóle 1 rundę. Pokazał klasę pokonał czołówkę K-1 i w pełni zasłużył sobie na koronę. Ja liczyłem na JLB, ale cóż trafił na równego sobie Aertsa, a powinni być w różnych półówkach. Wtedy to K-1 wyglądałoby zupełnie inaczej...tylko teraz nie ma co gdybać, było minęło, a niedługo K-1 Dynamite gdzie ponoć ma się zmierzyć JLB z Bonjaskym. Liczę na szybkie KO zafundowane Remy'emu

Chciałbym przypomnieć, że Schilt to już 4 holender, który wygrał GP.
Taki mały naród a tyle zdziałał.

Zmieniony przez - Weasley w dniu 2005-11-20 20:37:24

Xaero, najlepszym technikiem??? Technicznie, to nawet Feitosa (tez karateka) Hari czy Leko sa lepsi...

Semmy jest po prostu najlepsza kombinacja wzrostu, masy, sily, wytrzymalosci i techniki... Takim Terminatorem... Jestem pelen uznania dla niego za zwyciestwo w GP, zobaczymy, jak bedzie walczyl w 2006, a czeka go chyba walka z Hoostem, jak bylo zapowiadane (Ernesto vs GP Champion)...

ja tam nie lubie tzw. "techniki" w wydaniu schilta. zwlaszcza w defenzywie jest jakby to powiedziec... bezładny.
rzeczywiscie gdyby nie jego warunki, a wlasciwie wzrost, nie slyszelibysmy o nim.
a'propos czy to nie on oberwal od iganshowa?
i w mma spektakularnie g'n'p od kharitonova?

Andjew "Ernesto vs GP Champion"

Stawiam na Shilta

spalcaropa: tak Ignashov wygrał z Semmym przez K.! W MMa Schilta pokonywali min: Nog, Fedor, Kharitonov, Barnett i kilku innych w czasach startów Sema w Pancrase.

pokonał go jeszcze Minotauro. Ta czwórka (Minotauro z Fedorem, Kharitonovem, Barnett) to czołówka Pride. Brakuje tu jeszcze Mirko.
Schilt przegrał z nie byle kim.

xaero05 a Ty ogladales walki Schilta w GP? czy piszesz tak to co Ci slina na jezyk przyniesie?? Wlasnie obejrzalem je wszystkie i w zadnej z nich mnie nie powalil na kolana swoja postawa, zaprezentowal sie po prostu dobrze i tyle, ale przesady. A czy wygralby z Le Bannerem czy nie to mozemy sobie pogdybac jedynie , chociaz nie bylbym tego taki pewien.. To ze wygral jedne zawody to nie znaczy ze jest juz najlepszy, dobrze ktos napisal ze jak zawodnicy sie pod niego ustawia to.. a zreszta zobaczymy jak bedzie. Mam nadzieje ze Hoost bedzie pierwszym co pobije mistrza:)...aha i troche pokory xaero05 bo to ze Schilt wygral o czym wczesniej zapewniales oczywiscie nie daje Ci do prawa krytykowania innych.

Shilt przegrał w MMA jeszcze z Kondo i to zdaje sie dwukrotnie

W najlepszych czasach Hoosta, Schilt by pewnie dostal, ale teraz faktycznie moze byc roznie, zwlaszcza, ze w 2002 byl remis...

Tak tylko ze MMA to zupelnie inna bajka.