Wirus ptasiej grypy jest wyjątkowo perfidny. Trudno go pokonać, bo wciąż zmienia swoją wewnętrzną strukturę - mutuje się. Rozprzestrzenia się zwłaszcza przez odchody ptaków - m.in. dzikich kaczek, gęsi, sokołów.
Mutacja H5N1 okazała się wyjątkowo zjadliwa-wyginęły miliony ptaków w Azji pd-wsch. (100% kurcząt!). Ptasia grypa tam gdzie docierają ptaki wędrujące ze wschodu - Rosja, Rumunia - już jest w Europie! Wirus zjawi się również u nas - w Polsce! To tylko kwestia czasu - mówią eksperci.
Jak się chronićChoroba ma u ludzi ostry przebieg, często prowadzi do obrzęku płuc, zapalenia mózgu, śmierci. W polskich aptekach jest już dostępny (na receptę) lek o nazwie OSELTAMIVIR - który, jeśli zostanie zażyty w pierwszych dniach choroby, niszczy mechanizm rozmnażania się wirusa. Eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia przekonują, by zaszczepić się przeciw zwykłej grypie. Nie daje to 100% gwarancji, że nie zachorujemy, jest jednak duża szansa, że nie rozwinie się u nas najgroźniejsza, śmiertelna postać choroby. Szczepionka - w trzech wersjach-kosztuje w aptece 20zł.Wprawdzie ptasia grypa rzadko atakuje człowieka, ale warto się zabezpieczyć. W grupie „podwyższonego ryzyka" znajdują się: osoby po przeszczepieniu organu; zdrowe dzieci w wieku od 6 do 23 m-ca; kobiety w ciąży; ludzie po 50-tym r.ż.; dorośli i dzieci chorzy na przewlekłe choroby układu sercowo-naczyniowego lub oddechowego-w tym astmę; dorośli i dzieci, którzy w minionym roku wymagali regularnych kontroli lekarskich i często przebywali w szpitalu z powodu chorób metabolicznych (w tym cukrzycy), niewydolności nerek, hemoglobinopatii lub braku odporności; dzieci i młodzież-od 6.m-ca życia do 18 lat-leczone przewlekle kwasem acetylosalicylowym, co zwiększa u nich ryzyko powikłań w razie zachorowania na grypę; pensjonariusze domów spokojnej starości, a także zakładów dla przewlekle chorych.
WAŻNE- Do tej pory nie stwierdzono ani jednego przypadku przeniesienia się wirusa z człowieka na człowieka,
- Temperatura gotowania albo pieczenia drobiu zabija wirusa - więc nie ma potrzeby zrezygnowania z jego jedzenia. Poza tym mięso sprzedawane w Polsce jest bezpieczne-ogłoszono zakaz wwozu drobiu, jaj, pierza i puchu-także nad naszym bezpieczeństwem czuwają celnicy.
- Dużym zagrożeniem jest za to dzikie ptactwo - np. złowione przez kłusowników.
- Rolnicy i hodowcy powinni informować weterynarzy o każdym padnięciu ptactwa. Niepokoić też ich powinno stroszenie piór u ptaków.
(na podst. „Przyjaciółki")
Szpinak żrę - chudnąć chcę :D