Zapobieganie przepuknilom

Czy istnieja jakies sposoby na zmniejszenie prawdopodobienstwa wystapienia przepukliny? Jakich cwiczen unikac? Czy ktos wie cos na ten temat?
Pozdrawiam

Unikac cwiczenia na bardzo duzych cięzarach, w cwiczeniach takich jak martwy ciąg, tylko te cwiczenie przychodzi mi na mysl, ale ja po ostrym "Martwym" mialem wlasnie podejrzenie przepukliny wiec odradzam martwy ciag a przynajmniej nie radze robic maxa. Najczesciej od siłowni zdaza sie przepuklina pachwinowa, i niestety jedyny sposob to operacja. Do tego nawroty moga sie pojawic jesli dalej bedziesz cwiczył cięzko. Tak wiec lepiej ostroznie dobierac obciazenie, bo jak raz sie przepukline załapie to potem juz ryzyko ponowienie wzrasta drastycznie

nieprawidłowe dźwiganie --> tłocznia brzuszna --> flaki wychodzą gdzie im najłatwiej
pas + prawidłowe wyk ćwiczeń , prawidłowy oddech , umiarkowane cieżary

i może pas brzuszny warto stosować.

Staram sie wlasnie ograniczac z obciazeniami, przedewszystkim boje sie stawy, wolal bym zeby wytrzymaly jak najdluzej. Martwego wogule nie robie. Myslalem ze jest moze jakis spodob, np. oddychania, czy rozluzniania pewnych parti zeby nie wystepowaly tam takie naprezenia. Moze da sie jakos wyczuc momet gdy moze cos sie zdazyc, tzn. jakis ucisk na pachwinie i wtedy lepiej odpuscic przez chwile.

ogolnie staraj sie nie napinac cały, ja opanowalem to i potrafie cwiczyc klatke, barki,nogi, nie napinając calego ciala, a wiekszosc osob tak robi. Np:robiąc klatke na płaskiej lawie, niech prcują tylko twoje rece i miesnie klatki, staraj sie nie napinac brzucha, nie prezyc sie nie napinac nóg. Poczatkowo cięzko to opanowac ale mi to wychodzi.Nie wiem czy to pomoze tobie ale od kiedy tak cwicze nie mam juz bólów w pachwinie a mialem swego czasu cholerne az sie balem.