Aeroby,kiedy??

Dzieki Tyka,mam nadzieje,ze masz rację

W każdym razie cwicząc,utrzymujac aktywnosc i zdrowa diete chyba nie przytyje.

Oczyiwscie sog leci do Ciebie

słuchaj, to jest wszystko prostsze niż sie wydaje

nie wiem czy to czytałaś : https://www.sfd.pl/temat169521/ , jeśli nie, polecam

Hmm jeszcze jedno pytanko
Lepiej zwiekszac ilosc kalorii częściej a o mniej (np.o 50 kcal lub 100)czy raz np.na dwa tygodnie o 200??

o ile to zalezy od punktu wyjściowego - generalnie aby odczuć różnicę to raczej trzeba dodać jakieś 200 - 250 kcal co najmniej, chyba że obecnie jesteś na bardzo niskim poziomie

normalnie dodaje się lub odejmuje 250 kcal na okres tygodnia i patrzy co sie dzieje, jeśli np. celem jest wzrost masy, to jeśli po dodaniu 250 kcal masa wzrasta, pozostaje się na tym poziomie tak długo jak długo to dziala, a gdy przestaje działać dodaje kolejne 250 kcal itd.

przy odchudzaniu jest bardzo podobnie z jedną różnicą - aby nie spowalniać metabolizmu wprowadza się albo nadwyżkę kalorii co jakiś czas, albo tzw. zygzak, czyli codziennie zmiany liczby kalorii w cyklu np. pięciodniowym, z generalną jednak tendencją do zmniejszania

Jestem na jeszcze niskim poziomie kalorycznym,starałam sie podkrecic metabolizm,cwiczenia,jod,rozbicie posilków,wczesne sniadanie-moja aktywnosc wzrosła o 100 % praktycznie.Zamiast o 15ej wstaje o 8ej,kłade sie spac koło 24ej,zawsze w ciagu dnia cwiczę.

Wiec zastanawiam sie o ile zwiększac...

Heh gdy nie zjem ciemnego chleba albo czegos takiego( a np.sam ser)odczuwam głód bardzo szybko

uczucie sytości jest tym dłuższe po posiłku im nizszy indeks glikemiczny zjedzonych węglowodanów - spróbuj dodawać do swoich posiłków jak najwiecej liściastych zielonych warzyw, płatków owsianych (nie błyskawicznych), pieczywa razowego, najlepiej żytniego itp.

acha, pytasz o ile zwiększać - jak zajrzałem w Twój profil i zobaczyłem wagę to powiedziałbym najchętniej żebyś jadła bez ograniczeń do momentu aż wyjdziesz ze stanu wychudzenia

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2004-11-10 15:10:11

Dzieki wielkie,a dokladając lepiej dołozyc do kazdego z tych moich pięciu posilków czy szósty właczyc???

zawsze im wiecej mniejszych posiłków tym lepiej - unika sie dzieki temu znacznych wahan poziomu glukozy we krwi a co za tym idzie i insuliny

Nie moge jesc bez ograniczen,bo brzydko,szybko sie otłuszcze....

Więc co radzisz ?Troche wieksze porcje czy szosty posiłek??

przecież napisałem - szósty posiłek, około 250 kcal i patrzeć co sie dzieje