Zalezy....ja biore dalej profilaktycznie 1,25 mg bisocardu i wznowilem
treningi, nie zauwazylem jakiegos spadku wydolonosci. Duze znaczenie ma tutaj chyba dawka i kardioselektywnosc danego srodka, po 2,5mg na poczatku bylo spoko, ale pozniej chodzilem po scianach jak cisnienie sie zaczelo wyrownywac.
Sa jeszcze beta-blokery najnowszej generacji jak nebivolol, ktore oprocz 3-krotnie wiekszej kardioselektywnosci od bisocardu, maja jeszcze jeden bardzo pozytywny skutek - zwiekszaja wymiane azotowa, wiec powinny de facto zwiekszac wydolnosc na treningu.
Wiec jezeli ktos jest zmuszony stosowac wieksze dawki beta-blokerow i chce normalnie trenowac to dobre rozwiazanie, niestety cena na razie jest kosmiczna - 80 zl na opakowanie, brak kajowych odpowiednikow, czy nawet genericow z indii w necie taniej niz to
edit: nie bardzo rozumiem co masz na mysli piszac
jestem ciekaw bo sam je czasami biore
Tego sie nie bierze ot tak sobie, nagle odstawienie wiekszej dawki jest wrecz bardzo niebezpieczne, albo bierzesz dzien w dzien, albo odstawiasz i nie bierzesz wcale...
Zmieniony przez - Scorpio93 w dniu 2009-01-17 13:57:06