Uderzyć kobietę

nigdy nie udezylem kobiety i nic nie trenuje,ale w razie konieczności (np. idziesz z laską i tamta rzuca się na twoją)gdybym znał techniki walnąłbym jej jakiś skuteczny(i bolesny) chwyt lub dźwignię. Udeżyć bym nie udeżył :)

Ja bym uderzył bez zastanowienia. Gdyby któraś wypłaciła mi np. liścia to bym oddał z całej siły... Dlaczego? Bo ani moja matka nigdty mnie nie uderzyła, ani moja dziewczyna, więc miałbym pozwolić, żeby jakaś lafirynda to zrobiła? Nigdy!! Ze dwa razy mi się zdarzyło, że taka czy owaka podchodziła do mnie z ręką, ale jak powiedziałem 'tylko spróbuj to cię karetka zabierze' (or sth), a ona w moich oczach wyczytała, że nie żartuję, to dała sobie spokój. Ale pierwszy bym kobiety na 100% nie dotknął. Zresztą trzeba jeszcze odróżnić kobietę od zwykłej szmaty...

hakenbusz racja w 100%!

Kobiety i nawet nie szmaty, a wariatki bez stosownej kultury własnej i braku odpowiedniego wychowania!

Racja-matka mnie nie uderzyła, dziewczyna również to dlaczego dam się bić wariatce?
I jak dostane od niej raz później drugi, będzie mnie wyzywać a ja będe stał spokojny to jestem bohaterem!?
Dziewczyny nie należy bić jako pierwszy, ale dążymy do równouprawnienia więc nie ma zlituj się.
Nikt nie powinien być uprzywilejowany!

A dlaczego bym miał jej nieuderzyc ? jak by zasłużyła to odrazu dostaje lanie... poprostu kto zasłuży powinien dostać bez wzgledu czy to chłopak czy to dziewczyna... a tak wogóle to niektórym siksą poprzewracało sie w głowach i myślą ze są nietykalne bo są dziewczynami ( no i często że mają jakies tam znajomości) ale trzeba je sprowadzić na ziemie...
A więc jak zasłuży to bez wachania... niemozesz sobie pozwolić aby ktoś Toba gardził

hakenbusz - racja

w zyciu nie udezylem kobiety ani dziewczyny (no oprocz sparingu na treningu, ale to sie chyba nie liczy ? :) )i nie zamierzam, inna sprawa jak qmpela i tak niby dla jaj czegos probuje to trzeba ja "delikatnie" uspokoic - z wyczuciem jakas dzwignie, przetrzymac rece or somfing ale jak jakas baba chce mnie lub qmpla/qmpele uderzyc no to sory ale tez nie udeze, bede poprostu "mniej delikatny" w wykonywaniu techniki...

No i tylko bardziej sie przy tym spocisz, a jak sie bedzie rwać to mozesz jej krzywde zrobić. Dlatego preferowałbym liścia :D

Nie wiecie ze dziewczyn nawet kwiatkiem sie nie bije ?

Tak powaznie,to dla mnie zenujacy jest widok 2 bijacych sie na ulicy dziewczyn, a co dopiero jak koles bije laske... (pomijam treningi bo to troche inna sprawa)
Oczywiscie zdarzaja sie sytuacje w ktorych trzeba lekko ostudzic zapal jakiejs nadpobudliwej ale wystarczy wtedy lapska powykrecac,i kopa w dupsko dac coby poleciala w kat i starczy. Napewno nigdy nie lac po twarzy.

Olcia, sog za ten wspanialy material instruktazowy Ale co sie stanie jak ona w tym kacie walnie twarza o sciane? to sie liczy tak jakbym ja ja walnal?

a no to jak juz w kacie walnie, to jej wina bo trza patrzec gdzie sie lezie, ewentualnie leci . Poza tym skoro juz dostala kopa przez ktorego w kacie sie znalazla to znaczy ze sobie porzadnie zasluzyla wiec wszystko jest w porzadku. A tak nawiasem dodam cobyscie pamietali na przyszlosc :
AGRESJA ZAWSZE WRACA DO CIEBIE (yhyhyy na Mtv widzialam taki dzingiel)

Ja tam nie bije dziewczyn ale ... niektore dziewczyny sa takie ze nie jednego chlopaka by pobily znam jedan taka... polamala dla kolesia nos za to ze ja klepno w pupe na basenie ...