Pszczyńska Akademia Sztuk Walk

P.Syc wyjechał za granicę ?A gdzie i w jakim celu jesli mozna wiedzieć ?
Chyba wróci czy chce zostać emigrantem ?

A wiec macie spoko trenera ;widać młodsze stopnie chcą się rozwijac i nie stać w miejscu,jak wiekszośc instruktorów ze ''starszyzny'' -choć pewnie są przypadki gdzie jes ok

Jordan skąd twój trener zna parter? u kogo się uczył?-odpowiedz mi na te dwa pytania a powiem ci co twój parter jest wart.

A jeszcze jedno ,żeby dobrze boksować trzeba się uczyć od boksera,żeby dobrze radzić sobie w parterze od graperów ...a jeśli ktoś jakieś "widzimiśię" np nazywa boksem ,z deperacko opuszczoną do klaty gardą to życzę najlepszego w konfrontacji z kimkolwiek.

W Pszczynie wszystko sie może zdarzyc gdy głowa pełna marzeń...:)

.."żeby dobrze boksować trzeba się uczyć od boksera,żeby dobrze radzić sobie w parterze od graperów"..

zgadzam sie .. ale nie do konca
Czasem ktos nie cwiczy czegos ale wie i rozumie jak to dziala -i jest w stanie drugiemu wytlumaczyc nie umiejejac samemu wykonac poprawnie-ale to tylko czasem

Na intuicje bym tu raczej nie liczył ,miedzy "wydaje mi sie" a "wiem" jest spora różnica przekładająca sie bezpośrednio na walkę.

Jordan www.bjj.pl nie jest po angielsku

To raczej nie przejdzie-ktos kto nie ćwiczy bosku a ma uczyć innych ?

Wręcz napewno nie przejdzie ,można oczywiście pewne rzeczy nadrabiać się uporem,walecznością czy czym tam kto chce to nazwac ,ale w pewnym momęcie pewnie zabraknie techniki , obycia, spokoju ...i pewnie wielu innych rzeczy które nabywa się podczas treningu pod okiem fachowca.

W Pszczynie wszystko jest mozliwe...;)