To fajnie brzmi, że napój izotoniczny powinien mieć identyczny skład jak płyny ustrojowe człowieka, ale chyba nie powiesz, że każdy człowiek ma taki sam skład płynów ustrojowych i jeśli w porcji napoju jest określony skład to będzie on idealny dla każdego?
Przecież wystarczy, że ktoś rano łyknie tabletkę witaminowo-mineralną o określonym składzie, w której jest np. więcej magnezu czy wapnia i już potrzebuje dla utrzymania idealnego stanu elektrolitów innego napoju niż ktoś to takiej tabletki nie łyknął lub łyknął jakąś o innym składzie.
A gdzie wpływ odżywiania na poziom elektrolitów w organizmie, wpływ wypitych napojów itp.?
Nie da się zrobić idealnego izotonika bo każdy ma różne potrzeby, dlatego po prostu trzeba zrobić taki, który ma dużo witamin i minerałów bo to jest najtrudniej uzupełnić a nie węglowodany.
Ktoś tu kiedyś pisał, że idealną porcją jest 17,5 mg izoplusa chyba na 250ml wody. Przecież to bez sensu.
Idealną dla każdgo? Dla ważącej 50 kg dziewczyny i dla kulturysty o wadze 120 kg jest tak samo?
Dla kogoś kto się bardzo odżywia i łyka 2 tabletki multiminerałów dziennie ma być to samo co dla kogoś kto odżywia się "przypadkowo"?
A jak się komuś sypnie za dużo i zamiast 17,5 g na 250 ml wody sypnie 20g?
To już mu nie będzie pasowało do płynów ustrojowych?
Chyba za bardzo naukowo podchodzicie do sprawy.
Uważam że Ionto jest dlatego świetnym izotonikiem, że zawiera w porcji mało cukrów a dużo witamin i minerałów.
Nie chcę mieszać z Vitalmaxem w dziale Olimpa, ale zostałem tu wywołany głównie słowem "ściema".
Nietrudno zrobić izotonik który w porcji ma 20 g cukru i niewiele elektrolitów, sztuką jest zrobić odwrotnie.
Można porównać dawki podstawowych witamin i minerałów w Izopusie i Ionto w
100g proszku i po prostu Izpolus wypada tu słabo i nie zmieni tego 1 gram glutaminy czy 300mg karnityny w 6 porcjach.
Powiem tyle, że odkąd używam Ionto (od kilku miesięcy ok. 10g do każdego treningu) nie miałem jeszcze treningu w którym byłbym zmęczony, coś mi nie idzie, nie chce mi się itp.
I takie spotrzeżenia mam od wielu klientów.
Przepraszam, że zrobiłem tu małą reklamę innej firmy niż Olimp, ale jestem dystrybutorem Vitalmaxa i słowo "ściema" działa na mnie bardzo źle i myślę że Olimp Team to rozumie, bo sami czasami muszą coś tłumaczyć forumowiczom.
Ionto, przed wprowadzeniem na rynek polski było bardzo dokładnie badane w łódzkim Sanepidzie i wszystko było ok., więc słowo "ściema" jest tu nie na miejscu.
sonbaty http://www.atleta.pl
członek mafia.suple.hardcor.pl