17 lipca - UFC on ESPN 26: Makhachev vs Moises

Rey Del Rio/Getty Images

Miesha Tate wraca do rywalizacji! Stanie do walki z Marion Reneau na gali UFC

Jedna z pionierek kobiecego MMA i była mistrzyni UFC Miesha Tate zdecydowała się zakończyć emeryturę i powrócić do rywalizacji w Oktagonie.

Miesha Tate (18-7 MMA, 5-4 UFC), która zakończyła karierę w listopadzie 2016 roku, powróci do Oktagonu 17 lipca, kiedy zmierzy się z Marion Reneau (9-7-1 MMA, 5-6-1 UFC) w pojedynku kobiet w wadze koguciej na gali UFC Fight Night.

Informację o powrocie Tate podał Brett Okamoto z ESPN, który rozmawiał z Tate. Oto, co powiedziała mu była mistrzyni na temat powrotu do rywalizacji.

Miesha Tate

„Moje serce jest pełne pasji, ogień został rozpalony! Sport mnie wzywał więc nadszedł czas, żebym odpowiedziała”.

34-letnia Tate nie wygrała od czasu jej oszałamiającego zwycięstwa o tytuł nad Holly Holm w marcu 2016 roku na UFC 194. Następnie straciła pas w walce z Amandą Nunes na UFC 200, przed przegraną z Raquel Pennington na UFC 205 w walce, która była jej ostatnim pojedynkiem.

Od czasu przejścia na emeryturę, Tate została matką dwójki dzieci i pracowała jako dyrektor wykonawczy dla ONE Championship. Powiedziała, że stale trenowała, zanim w końcu zdecydowała się na powrót.

Tymczasem, zgodnie z raportem ESPN, Marion Reneau, która w wieku 43 lat jest najstarszą aktywną zawodniczką w UFC, zdecyduje się przejść na sportową emeryturę po walce z Tate.

UFC nie ogłosiło jeszcze walki Tate vs. Reneau i nieznana jest jeszcze lokalizacja gali.

UFC

Jeremy Stephens uważa, że to jest ten czas, aby zmierzyć się z Conorem McGregorem

Jeremy Stephens jest chętny na to, aby w końcu wyrównać rachunki z Conorem McGregorem i uważa, że teraz walka między nimi ma to ogromny sens.

Jeremy Stephens (28-19 MMA, 15-18 UFC) miał słynną krótką wymianę zdań na konferencji prasowej z Conorem McGregorem (22-6 MMA, 10-4 UFC) w 2015 roku, która zaowocowała często używanym stwierdzeniem „Who the fook is that guy?” (Kim ku**a jest ten koleś?), które wypowiedział McGregor, gdy Stephens próbował wtrącić się do odpowiedzi Irlandczyka na temat najtrudniejszych dla niego pojedynków.




To było jednak lata temu, a obydwaj zawodnicy poszli w różnych kierunkach. McGregor zdobył tytuły UFC w dwóch dywizjach, podczas gdy Stephens pozostał solidnym zawodnikiem w wadze lekkiej i piórkowej.

Obecnie jednak obaj panowie mają za sobą porażki w pierwszej rundzie w odstępie tygodnia od siebie. McGregor w pamiętnej trylogii z Dustinem Poirierem na UFC 264 złamał nogę, natomiast Stephens został poddany przez Mateusza Gamrota w zaledwie 65 sekund na UFC on ESPN 26.

Prawdopodobnie minie około roku zanim McGregor w pełni wyzdrowieje i będzie mógł wrócić do Oktagonu po kontuzji, a Stephens uważa, że jest idealnym przeciwnikiem na jego powrót:

Jeremy Stephens

„Po prostu myślę… prawdziwa walka do zrobienia to ja i Connor. On złamał kostkę, ktoś poszedł po moją kostkę. Obaj lubimy walczyć w stójce. Obydwaj jesteśmy mocni, obydwaj różni. Plus ja lubię kopać po łydkach i mam szeroki wachlarz nokautów.”

https://twitter.com/LiLHeathenMMA/status/1417589089537183750?s=20

Wszystko wskazuje na to, że McGregor będzie chciał walczyć ponownie, gdy będzie zdrowy i dopiero okaże się, jak będzie wyglądał krajobraz w dywizji lekkiej i które walki będą miały sens.

Stephens nie ma tego samego rodzaju buforu bezpieczeństwa. „Lil' Heathen” jest bez zwycięstwa w swoich ostatnich sześciu walkach, a porażka przez poddanie z Gamrotem była najszybszą w jego karierze i walka trwała nieco ponad minutę.

Josh Hedges/Zuffa LLC/Getty

Miesha Tate ma ambitny plan odzyskanie mistrzowskiego pasa: „Mam odpowiedni styl, by ją pokonać”

Była mistrzyni wagi koguciej UFC Miesha Tate ogłosiła swój powrót do Oktagonu i nie tylko czuje głód rywalizacji, ona chce ponownie zostać mistrzynią pokonując Amandę Nunes.

Miesha Tate (18-7 MMA, 5-4 UFC), która zakończyła karierę w 2016 roku, powróci do rywalizacji, aby zmierzyć się z Marion Reneau w pojedynku w wadze koguciej na gali UFC Fight Night zaplanowanej na 17 lipca.

Pionierka kobiecego MMA, Tate osiągnęła szczyt, kiedy zdobyła zwycięstwo przez poddanie w walce nad Holly Holm, zdobywając tytuł mistrzyni wagi koguciej w marcu 2016 roku. Straciła tytuł na rzecz Amandy Nunes w swojej następnej walce, a następnie przegrała przez decyzję z Raquel Pennington, co skłoniło ją do przejścia na emeryturę.

Jednak po latach z dala od rywalizacji, 34-letnia Tate zdradziła, że nadal ma pragnienie rywalizacji i nakreśliła dwuletni plan.

Miesha Tate

"Jestem bardzo podekscytowana, naprawdę jestem" - powiedziała Tate w swoim programie SiriusXM Fight Nation „MMA Tonight”. "Mam na myśli to, że ogień został znowu rozpalony. Moje serce jest całkowicie przepełnione pasją. Czuję, że jestem całkowicie ożywiona i wiesz, że to jest to. Ja po prostu wiem. Zawsze byłam osobą, która kierowała się swoim sercem i robiłam to, co czułam, że jest moim powołaniem w życiu i to nigdy nie poprowadziło mnie w złą stronę. Jestem osobą, która potrafi bardzo szybko zmienić kierunek i nie boi się tego zrobić. Zanurzam się w to, jeśli czuję, że to jest właściwe i to jest to, co chcę robić. Ten sport mnie woła. Czuję, że mnie woła, a teraz nadszedł czas, aby odpowiedzieć.

Patrzę na to w perspektywie dwóch lat. Bardzo trudno jest cokolwiek powiedzieć, ponieważ zawsze myślisz, że chciałbyś mieć plan na swoje życie i bardzo rzadko to następuje. Dlatego czasami sobie myślę: „po co ja cokolwiek planuję?”, bo to po prostu nigdy tak naprawdę nie działa w ten sposób, wiesz? Ale, mam sześć walk w kontrakcie, mam dwa lata, które wiem na pewno, że chcę poświęcić temu sportowi. Jednak wszystko może się zdarzyć po jednej walce. Będę szczera, naprawdę nie wiem, czego dokładnie się spodziewać."

Tate ma nadzieję, że wygrana nad Reneau będzie dla niej trampoliną do kolejnego starcia o tytuł. Podwójna mistrzyni Amanda Nunes (21-4 MMA, 14-1 UFC) nie straciła pasa 135 funtów od czasu poddania Tate w 1 rundzie na UFC 200, ale "Cupcake" jest przekonana, że ma to, czego potrzeba, aby zdetronizować mistrzynię.

Miesha Tate

"To, co mnie tak ekscytujące to to, że mogę tam wejść i zmierzyć się z Marion i to ona jest tą, na którą musiałam oprzeć te cele, ale mogę powiedzieć, że przez następne dwa lata, to jest mój plan, aby być mocno zaangażowaną w ten sport. Oczywiście chcę ponownie zostać mistrzynią i myślę, że Amanda (Nunes) jest po prostu fenomenalną zawodniczką. Ona jest najlepsza. Jest najlepszą w historii. Ale naprawdę wierzę, że kiedy w końcu ten moment nadejdzie, a wiem, że tak będzie, i jeśli przyłożę się do pracy - to tylko mam nadzieję, żeby moja dziewczyna Julianna (Pena) nie zrobiła tego pierwsza.

Ona może być w stanie stoczyć tę walkę, i miejmy nadzieję, że dostanie tę kolejną szansę, i bardzo bym chciała, aby była w stanie osiągnąć ten cel. Ale w tej chwili, mistrzynią jest Amanda. Bardzo chciałabym odzyskać pas. Z chęcią zawalczyłabym z nią ponownie, bo wiem, że mam styl, by ją pokonać. Wcale nie zamierzam jej niczego odbierać. Ona jest po prostu przerażającą kobietą i uderza jak mężczyzna, a ja to wiem. Wiem wszystko. Byłam tam z nią i widziałam, co zrobiła od tamtego czasu, ale wiem, że mam odpowiedni styl, by ją pokonać i wiem, że mam pragnienie. Mam plany, mam cele i wiem, że jestem kimś, kto, gdy przychodzi co do czego, sprawia, że coś się dzieje."

https://twitter.com/MMAonSiriusXM/status/1374890569097433091?s=20 

Chris Unger/Zuffa LLC

Islam Makhachev prawdopodobnie zawalczy na UFC Fight Night 191 jednak nie z Mateuszem Gamrotem

Rosjanin wraca do klatki w lipcu.

Według informacji podanych przez ESPN, organizacja UFC jest bliska finalizacji walki Islama Makhacheva (19-1, 8-1 w UFC, #10 w rankingu UFC) z Thiago Moisesem (15-4, 4-2 w UFC), do której miałoby dojść podczas gali UFC Fight Night 191. Wcześniej wiele mówiło się o możliwej konfrontacji Rosjanina z Mateuszem Gamrotem jednak okazuje się, że plany organizacji są inne.

Makhachev jest obecnie na fali aż siedmiu kolejnych zwycięstw, Rosjanin ma na koncie wygrane m.in. w rywalizacji z Davim Ramosem, Armanem Tsarukyanem i Kajanem Johnsonem. W ostatniej walce 29-latek kompletnie zdominował i poddał Drew Dobera.

Moises mocno wspiął się w tabeli wagi lekkiej po ostatnich wygranych, trzy ostatnie pojedynki Brazylijczyka zakończyły się zwycięstwami w starciach z Michaelem Johnsonem, Bobbym Greenem oraz Alexandrem Hernandezem.

Gala UFC Fight Night 191 odbędzie się 17 lipca.

Mateusz Gamrot skrzyżuje rękawice z Jeremym Stephensem na lipcowej gali UFC

Wiadomo już z kim zmierzy się Mateusz Gamrot w swojej kolejnej walce na lipcowej gali UFC. Rywalem Polaka będzie mocny Jeremy Stephens, który wróci do kategorii lekkiej.

Mateusz Gamrot (18-1 MMA, 1-1 UFC) wróci do akcji w swojej trzeciej walce w Oktagonie, aby zmierzyć się z Amerykaninem Jeremym Stephensem (28-18 MMA, 15-17 UFC). Do ich walki dojdzie 17 lipca na gali, która nie ma jeszcze ogłoszonej lokalizacji.

Walka nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, ale portal MMA Junkie potwierdził zestawienie.

Po tym jak Gamrot został pokonany przez niejednogłośną decyzję przez Gurama Kutateladze w swoim debiucie w UFC w październiku, były podwójny mistrz KSW zanotował swoje pierwsze zwycięstwo w Oktagonie, kiedy to pokonał Scotta Holtzmana przez KO w drugiej rundzie na gali UFC on ABC 2 w kwietniu.

Stephens powróci do wagi lekkiej od 2013 roku. 34-latek znajduje się obecnie w najtrudniejszym okresie w swojej karierze – w ostatnich pięciu walkach aż czterokrotnie musiał wychodzić z klatki pokonany, a jedna walka zakończyła się jako nierozstrzygnięta.

Stephens miał zawalczyć w wadze 155 funtów na gali UFC on ESPN 22 w walce z Drakkarem Klose, ale walka została odwołana z powodu kilku urazów, których Klose doznał w wyniku odepchnięcia go przez Stephensa na ważeniu. Klose powiedział, że uderzenie spowodowało u niego drętwienie ręki i ucisk w szyi, co zostało później zdiagnozowane przez lekarzy jako „wstrząśnienie mózgu” i „naderwanie więzadeł kręgów szyjnych”.

AFP/Mike Lawrie

Trudny przypadek Islama Makhacheva – tchórzostwo zawodników, dobieranie łatwych walk, a może „ustawienie” walki o pas?

Partner treningowy byłego mistrza wagi lekkiej UFC Khabiba Nurmagomedova i jego potencjalny następca w dywizji, Islam Makhachev, odpowiedział na krytykę fanów MMA, którzy zarzucili mu wybieranie łatwych przeciwników. Makhachev upiera się, że „ani jeden” zawodnik z czołowej 10 dywizji nie chciał z nim walczyć.

Niektórzy fani byli oburzeni doniesieniami, że Dagestańczyk powróci do akcji 17 lipca na UFC Fight Night 191, a jego przeciwnikiem ma być Thiago Moises, który jest sklasyfikowany na 16 pozycji w rankingu.

Krytycy oznaczyli w swoich wpisach na Twitterze menedżera Ali’ego Abdelaziza, i zapytali, czy tacy zawodnicy, jak Rafael dos Anjos, Paul Felder i Dan Hooker naprawdę odrzucili możliwość zmierzenia się z Makhachevem.

„Mówisz poważnie? Zrób to lepiej,” zażartował jeden z nich, podczas gdy inny powiedział, że rekord Mosesa, który obejmuje dwie porażki w sześciu walkach UFC od czasu wygrania Dana White’s Contender Series Brazil 3, był demonstracją tego, że Makhachev staje do walki z „przeciwnikami Myszki Miki”.

Makhacheva najwyraźniej zirytowały negatywne komentarze, albo był po prostu zły w ogóle za to, że kolejny raz nie dostał walki z wyżej notowanym przeciwnikiem. 29-latek odpowiedział nazywając topową 10 dywizji „bandą starych, cwanych dupków”.

Islam Makhachev

„TOP 10 dywizji lekkiej, to banda starych, cwanych dupków. Ani jeden nie zaakceptował walki, którą im zaoferowano. Bez względu na wszystko, będę szedł dalej i wkrótce zdobędę ten pas, z tymi klaunami lub bez nich. Do zobaczenia 17 lipca.”

Spokojniejsi fani poprosili o cierpliwość Makhacheva i jego zwolenników ze względu na obecną sytuację w kategorii lekkiej.

Użytkownik Twittera

„Tej koleś powinien już walczyć o pas, ale teraz rozgrywają się walki o duże pieniądze. Rozumiemy to”

Użytkownik Twittera

„Waga lekka jest teraz zaj**iście mocno obsadzona. Tony (Ferguson), (Michael) Chandler, Charles (Oliveira), Justin (Gaethje), Dustin (Poirier), Conor (McGregor)… on musi poczekać, a uzyskanie łatwej walki, aby utrzymać passę zwycięstw, to świetny pomysł. Jeśli Conor i Tony przegrają swoje nadchodzące walki, będą poza rywalizacją o pas, a Dustin dostanie walkę o pas (ze zwycięzcą walki Oliveira vs. Chandler). Wtedy Islam dostanie przeciwnika z Top 10.”

Jeden z użytkowników Twittera podał argument, że nowicjusz UFC Michael Chandler walczy o pas na UFC 262 w ten weekend, ponieważ jest Amerykaninem, określając ten sport „ustawionym”.

Użytkownik Twittera

„Wszyscy z pierwszej dziesiątki boją się walczyć z Makhachevem. Oni wiedzą, że jest bratem Khabiba. Trenowali razem. Wiedzą, że przegrają z Islamem jeśli będą z nim walczyć. Zgadnijcie co teraz, on wejdzie do top 10 i zniszczy każdego z was i weźmie ten pas.

Z drugiej strony Michael Chandler dopiero co zadebiutował w zeszłym roku, wygrał jedną walkę, a teraz walczy o pas tylko dlatego, że jest Amerykaninem. To wszystko jest ustawione.”

Komentarze te pokrywały się ze słowami Tony’ego Fergusona na konferencji prasowej przed galą, który uderzył w Michaela Chandlera, czym wywołał śmiech fanów, a nawet samego prezydenta organizacji.

Tony Ferguson

„Będę szczery. Dostałeś to g****. Dostałeś przywilej od Dany White’a.”

Przechodząc do Nurmagomedova, Ferguson nazwał swojego byłego niedoszłego przeciwnika „je**ną suką i pi**ą”.

Tony Ferguson

„Zamierzam zadedykować mu piosenkę pod tytułem „Mask Off”. „Chase a cheque, never chase a b*tch”. To jest Khabib” – zażartował Ferguson, w nawiązaniu do hitu rapera Future’a o tej samej nazwie.

Jako jeden z najbliższych przyjaciół Nurmagomedova, który był również trenowany przez jego nieżyjącego ojca Abdulmanapa, Makhachev nie traci motywacji do zmierzenia się z Fergusonem. Po przedłużeniu swojej zwycięskiej passy do siedmiu zwycięstw na UFC 259 poprzez zdominowanie Drew Dobera, Makhachev zagroził 37-letniemu weteranowi przejściem na emeryturę.

Islam Makhachev

„Moją wymarzoną walką jest pojedynek z Tonym Fergusonem” – powiedział Makhachev po tym, jak wygrał ostatnią walkę. „To jest moja wymarzona walka. Chcę go po prostu zmusić do przejścia na emeryturę. On za dużo gada. Khabib jest na emeryturze, a (Ferguson) ciągle na niego naciska, po co? Jestem tutaj, mam serię siedmiu wygranych walk, niech to się stanie”.

Z dwoma porażkami z rzędu, Ferguson stanie do pojedynku z Beneilem Dariushem na UFC 262. Jeśli wygra tę walkę, być może spełni się życzenie Makhacheva na walkę z nim.

Chris Unger/Zuffa LLC

Daniel Rodriguez vs. Abubakar Nurmagomedov na UFC Fight Night 191

Interesujące starcie półśrednich w rozpisce lipcowej gali.

Jak poinformował portal Entre Rounds a następnie zostało to podane przez inne media, podczas UFC Fight Night 191 dojdzie do konfrontacji Daniela Rodrigueza (14-2, 4-1 w UFC) z Abubakarem Nurmagomedovem (16-3-1, 1-1 w UFC).

Rodriguez ma za sobą pięć wystepów w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. W UFC Daniel przegrał tylko starcie z Nicolasem Dalbym. W ostatniej walce 34-latek pewnie na punkty pokonał Mike’a Perry’ego.

Nurmagomedov trafił do amerykańskiego giganta po walkach toczonych w organizacji Professional Fighters League. W oktagonie UFC Rosjanin przegrał przez poddanie z Davidem Zawadą a później wypunktował Jareda Goodena.

Gala UFC Fight Night 191 odbędzie się 17 lipca, póki co nie znamy jej lokalizacji. Podczas eventu wystąpi także m.in. Mateusz Gamrot, który zmierzy się z Jeremym Stephensem.

Max Holloway vs. Yair Rodriguez w planach na UFC Fight Night 191

Pojedynek czołowych piórkowych najprawdopodobniej trafi do rozpiski lipcowej gali.

Podczas wczorajszej rozmowy ze stacją ESPN, Dana White ujawnił, że organizacja UFC pracuje nad zestawieniem Maxa Hollowaya (22-6, 18-6 w UFC, #1 w rankingu UFC) do walki z Yairem Rodriguezem (13-2 1 NC, 8-1 1 NC w UFC, #3 w rankingu UFC). Pojedynek w limicie -66kg ma być walką wieczoru UFC Fight Night 191.

Holloway zanotował trzy porażki w pięciu ostatnich walkach, w rywalizacjach o mistrzowskie tytułu Hawajczyk przegrywał starcia z Alexandrem Volkanovskim i Dustinem Poirierem. W ostatniej walce Max w fenomenalnym stylu rozbił Calvina Kattara.

Rodriguez nie walczył od ponad roku, Meksykanin ostatni występ zanotował w październiku 2019r. Na UFC on ESPN 6 Yair pewnie na punkty pokonał Jeremy’ego Stephensa.

Gala UFC Fight Night 191 odbędzie się 17 lipca, podczas eventu wystąpi m.in. Mateusz Gamrot, który podejmie Jeremy’ego Stephensa.

Max Holloway wypada z walki z Yairem Rodriguezem na UFC on ESPN 26. Walka odbędzie się w innym terminie

Niestety nie dojdzie do bardzo ciekawego i oczekiwanego starcia byłego mistrza wagi piórkowej Maxa Hollowaya z Yairem Rodriguezem na gali UFC on ESPN 26.

Kontuzja spowodowała, że Max Holloway (22-6 MMA, 18-6 UFC) wypadł z walki wieczoru gali UFC on ESPN 26 w przyszłym miesiącu, a walka z Yairem Rodriguezem (13-2 MMA, 8-1 UFC) zostanie przeniesiona na późniejszy termin. Wiadomość o kontuzji Hollowaya jako pierwszy podało ESPN za pośrednictwem ESPN Deportes.

Walka Holloway vs. Rodriguez miała być głównym pojedynkiem gali, która odbędzie się 17 lipca. Nie podano jeszcze lokalizacji i miejsca gali, ale najprawdopodobniej odbędzie się ona w UFC Apex w Las Vegas. Podczas gali wystąpi powracająca z emerytury była mistrzyni wagi koguciej UFC Miesha Tate, która zmierzy się z Marion Reneau. Nie wiadomo jeszcze, czy walka ta będzie głównym pojedynkiem gali.

Po nieudanej próbie zdobyciu tymczasowego tytułu wagi lekkiej w walce z Dustinem Poirierem i wygranej nad Frankie Edgarem, Holloway stracił tytuł wagi piórkowej w grudniu 2019 roku na rzecz obecnego mistrza Alexandra Volkanovskiego. Przegrał z nim przez niejednogłośną decyzję w rewanżu w lipcu 2020 roku, co skutkowało trzema porażkami w czterech walkach. „Błogosławiony” odbił się w styczniu wraz z dominującą wygraną przez decyzję nad Calvinem Kattarem na UFC on ABC 1.

Rodriguez nie walczył od zwycięstwa nad Jeremym Stephensem w październiku 2019 roku. Miał powrócić w sierpniu 2020 roku w walce przeciwko Zabitowi Magomedsharipovowi, ale kontuzja kostki wyłączyła go z walki. Po powrocie do zdrowia został zestawiony na walkę z Hollowayem. Teraz jednak jego długo oczekiwany powrót znów został wstrzymany.

UFC

Giga Chikadze jest gotowy do walki z Yairem Rodriguezem na UFC on ESPN 26

Giga Chikadze twierdzi, że po wycofaniu się Maxa Hollowaya otrzymał propozycję walki z Yairem Rodriguezem na UFC on ESPN 26.

Giga Chikadze (13-2 MMA, 6-0 UFC) powiedział, że przyjął ofertę od razu i jest gotowy do walki za cztery tygodnie na gali w UFC Apex w Las Vegas, która odbędzie się 17 lipca. Obawia się jednak, że Yair Rodriguez (12-2 MMA, 8-1 UFC) nie będzie chciał się zgodzić na pojedynek.

Pierwotnie informowano, że UFC zamierza przełożyć walkę Rodrigueza z Hollowayem na późniejszy termin, ale skoro Chikadze mówi, że dostał propozycję walki, to najwyraźniej tak nie jest. Nic nie jest jednak przesądzone i Chikadze powiedział, że czeka na oficjalną odpowiedź, co się wydarzy.

Chikadze jest jednak gotowy do walki i wydał oświadczenie w mediach społecznościowych, aby upublicznić zakulisowe dyskusje i wywrzeć presję na Rodrigueza, by podjął walkę:

Giga Chikadze

„Max Holloway wycofał się z walki z Yairem Rodriguezem z powodu kontuzji. UFC zadzwoniło do mnie, abym go zastąpił, a ja oczywiście się zgodziłem. Teraz czekamy na Yair’a. Ten koleś nie walczył przez 20 czy 21 miesięcy. Zgadnijcie co robiłem w tym czasie? Walczyłem, walczyłem i walczyłem. Walczyłem sześć razy, pokonałem wszystkich moich przeciwników. Ten facet zaczął grać w gierki. Minęło już kilka dni. Nie odezwał się. Mam nadzieję, że pojawi się 17 lipca, ale słyszałem, że jest trochę pi**dą. Cztery razy nie zawalczył z Zabitem (Magomedsharipovem) i słyszałem, że zrobił wszystko, żeby wycofać się z tej walki. Nie sądzę, żeby ten gość bał się być w UFC, ale mam nadzieję, że teraz spotka się ze mną twarzą w twarz i porozmawiamy. Nie mogę się doczekać.”

https://www.instagram.com/p/CQSI19oh4Tq/

Ekipa Rodrigueza z First Round Management nie odpowiedziała natychmiast na prośbę MMA Junkie o komentarz, oraz czy Rodriguez zamierza zawalczyć z Chikadze – lub kimkolwiek innym – na UFC on ESPN 26.

Dokładna natura kontuzji Hollowaya nie jest znana. To, czy wypadnie na sześć tygodni czy sześć miesięcy, wydaje się mieć wpływ na decyzję Rodrigueza, ale jeśli organizacja zaproponowała mu inną walkę, to możliwe, że chce odejść od zestawienia z Hollowayem.

Rodriguez nie rywalizował od wygranej przez jednogłośną decyzję nad Jeremym Stephensem w październiku 2019 roku. Chikadze był jednym z najbardziej aktywnych zawodników w dywizji 145 funtów w UFC w ciągu ostatnich dwóch lat i ma za sobą zwycięstwo przez TKO w zaledwie 63 sekundy nad Cub’em Swansonem na UFC on ESPN 23 w maju.

Walka Islam Makhachev vs. Thiago Moises nowym pojedynkiem wieczoru gali UFC on ESPN 26

Islam Makhachev i Thiago Moises po raz pierwszy w swojej karierze w UFC znajdą się w centrum uwagi po tym, jak ich pojedynek awansował do miana walki wieczoru gali UFC on ESPN 26.

Islam Makhachev (19-1 MMA, 8-1 UFC) i Thiago Moises (15-4 MMA, 4-2 UFC), mieli się spotkać na gali UFC on ESPN 26 zaplanowanej na 17 lipca, ale teraz będą walczyć w pięciorundowym pojedynku wieczoru w UFC Apex w Las Vegas. Osoby z otoczenia poinformowały Johna Morgana z MMA Junkie o zmianie, która nastąpiła po tym jak Max Holloway został zmuszony do wycofania się z walki wieczoru przeciwko Yairowi Rodriguezowi.

Makhachev, który jest sklasyfikowany na #9 miejscu w rankingu wagi lekkiej UFC, ma za sobą siedem wygranych walk w wadze 155 funtów i jest po zwycięstwie przez poddanie nad Drew Doberem na UFC 259 w marcu.

Zamiast walki z czołowym zawodnikiem dywizji, o którą zabiegał, zmierzy się z notowanym na #14 pozycji w rankingu Moisesem, który ma na koncie zwycięstwa nad Alexandrem Hernandezem, Bobbym Greenem i Michaelem Johnsonem.

Miesha Tate Instagram

„Cupcake” 2.0 nadchodzi – Miesha Tate prezentuje formę przed powrotem do Oktagonu

Miesha Tate jest gotowa do powrotu do MMA, a jej ciężka praca zdaje się przynosić efekty. Tate pokazała formę przed swoim pierwszym pojedynkiem po powrocie z emerytury.

Była mistrzyni wagi koguciej UFC pochwaliła się w mediach społecznościowych swoimi postępami w uzyskaniu jak najlepszej formy. Jak to określa Tate, spodziewajcie się „Cupcake” 2.0 w dniu 17 lipca.

Miesha Tate

„Nigdy nie byłam w tak dobrej formie, nigdy nie traktowałam mojej pracy bardziej poważnie” – powiedziała Tate za pośrednictwem wpisu na Instagramie. „Mam narzędzia i zasoby, które nigdy wcześniej nie były dla mnie dostępne. Wszystko jest zrobione w punkt. Moje ciało zrobiło najbardziej niesamowite rzeczy, ale najlepsze jest jeszcze przed nami! #July17th

Dziękuję bardzo w nieszczególnej kolejności (lista osób). I wielu innym! To będzie GORĄCY drugi bieg, ruszam z kopyta. #tate2point0″

https://www.instagram.com/p/CQd9lgzh7_B/

Miesha Tate ostatni raz walczyła w listopadzie 2016 roku na UFC 205 w Madison Square Garden przeciwko Raquel Pennington. Mając za sobą znajomość z 18 sezonu The Ultimate Fighter (TUF) – Tate jako trenerka i Pennington jako zawodniczka – „Rocky” odniosła zwycięstwo przez jednogłośną decyzję.

Była to druga porażka z rzędu dla Tate po wcześniejszej przegranej przez poddanie z Amandą Nunes i utracie tytułu. Bezpośrednio po walce z Pennington, Tate ogłosiła przejście na emeryturę w MMA.

Od tego czasu Tate przeniosła się do Singapuru gdzie pracuje jako wiceprezes w ONE Championship. W międzyczasie została również szczęśliwą matką dwójki dzieci.

Powrót do Oktagonu 34-letniej zawodniczki z Tacomy w stanie Waszyngton nastąpi w walce z Marion Reneau na gali UFC on ESPN 26. Tak się składa, że 44-letnia Reneau planuje, że ta walka będzie ostatnią w jej 11-letniej karierze. Ostatni raz walczyła w marcu, przegrywając z triumfatorką TUF 28 w wadze piórkowej, Macy Chiasson.

Jeśli chodzi o Tate, wygrana byłaby jej pierwszą od czasu niesamowitego, zwycięstwa w walce z Holly Holm w 2016 roku dzięki któremu po raz drugi wywalczyła tytuł mistrzyni wagi koguciej UFC.