Papużka falista

Cześć. Mam taki problem z moją papużką. Otóż historia jest długa , ale trochę wam ją przybliżę, żebyście mieli świadomość sytuacji. Więc tak, moje słoneczko jest znajdą... Komuś uciekł, znalazłam, przygarnęłam. Jak go wzięłam do domu zaatakował go kot. Jest z nami już 3lata. Ja mieszkam już sama od 2lat. (Kot został z rodzicami). Jest kochany, szczęśliwy, lubi zabawy i drapanie po brzuszku. Problem jestem taki że po traumie z kotem boi się wychodzić z klatki. Bawię się z nim trzymając rękę w klatce, sam nie wyjdzie. Kiedyś 2 dni trzymałam otwartą klatkę to siedział z drugiej strony bo się bał. Nie będę go zmuszać, sporo tam czuję się bezpieczniejsze. Ale... Szkoda że "kisi" się w tej małej klatce. Postanowiłam kupić mu taka naprawdę dużą, żeby miał pełno miejsca do zabawy i na latanie. No i tutaj jest problem... Sam nie przejdzie do klatki, jak próbuję go wyciągnąć i zbliże go do drzwiczek klatki to się denerwuje i mocno dziobie, a nie chcę też żeby się bardzo bał. Jakieś pomysły jak przenieść go z klatki do klatki, bez uszczerbku na zdrowiu, jego i moim?

Proszę zwrócić uwagę na jakim forum się znajdujesz .
Proponuje szukać forum o ptakach .