Ortopeda

8 miesięcy temu złamałem kość ramienną w trzonie, ręka sie niestety krzywo zrosła (założono tylko gips) i za miesiąc mam wizyte u ortopedy (na NFZ) w sprawie tej ręki. Jak brałem skierowanie od lekarza rodzinnego to powiedzial ze musze miec jakies zdjęcie rtg tej ręki (jak sie zrosla) czy to prawda? czy wystarczy tylko skierowanie i papiery z poprzedniego szpitala gdzie mi składali reke.


Zmieniony przez - magisz w dniu 2019-08-01 16:53:50

najbardziej obawiam sie tego ze ortopeda uzna że jest dobrze i nie podejmie sie zabiegu. reka jest sprawna ale nie moge poprawnie technicznie wykonywac cwiczen na silowni przez tą krzywizne + jest znieksztalcona.

Skoro lek POZ tak powiedział to pewnie tak jest. Powinien dać skierowanie na rtg żebyś już z kompletem dokumentów poszedł do orto.

zdjęcie wg mnie niezbędne by ocenić co i jak się zrosło w środku, możliwe że ortopeda je wystawi, ale lepiej już mieć jak wizyte masz za miesiąc.

a jak dostane to skierowanie na rtg i pojde do szpitala to zrobią mi odrazu na miejscu czy bede musial jakis czas czekac?


Zmieniony przez - magisz w dniu 2019-08-12 17:41:18

Takie sprawy robią od ręki, na rtg długo się nie czeka.

tak z ciekawosci jak wygląda ponowne zlamanie zle zrosnietej kosci bo chyba ręcznie tego nie robią?

Ręcznie to sie robi, pewnie otwierają, dłuto młot i łamią ponownie w odpwoiednim miejscu i zespalają na nowo.

A ile czasu sie czeka na taką operacje ortopedyczną? Jak czekalem miesiac na wizyte to moge tez czekac np miesiac na operacje czy to znacznie dluzej jest?

Musisz w danej placówce popytać bo jak na nfzet to swoje trzeba odczekać, chyba że masz lekarza prowadzącego i pracuje on w szpitalu to Cię może wcisnać gdzieś

w kazdej placówce bedzie inaczej, inna dlugosc kolejki co powizane jest z licza oczeujacych na zabieg, jak i z limitami finansowymi, jakie wyznaczyl NFZ dla danej placowki, piszac wprost tyle ile maja kasy tyle moga danego roku przyjac pacjentow i nawet jak nikt nie czeka, to musisz czekac na pule pieniezna. taki system niestety. swoja droga, jaki jest powod ponownego lamania kosci? nie przestrzegales zalecen po zalozeniu opatrunku gipsowego, czy inna sprawa jeszcze? bo takie sytuacje sa dosc nietypowe

raczej wina chirurga, w dniu zlamania lekarze mowili ze napewno bede mial operacje a 2dni pozniej jak mialem wizyte u chirurga to powiedzial ze nie jest tak zle i zalozyl tylko ciezki gips (ktory mial nastawic kosc) niestety reka i tak sie krzywo zrosla (na skos). Widocznie kosc byla tak zlamana ze zespolenie jej srubami/gwozdziem bylo konieczne aby sie prawidlowo zrosla.