Po stosunku natomiast, mam ochote sie tylko powiesic, na widok sztangi chce mi sie zygac i po jednej seri rozgrzewającej juz mam dosc. Wiec cos w tym chyba jest, bo tak mi spada wytrzymalosc ze to jest nienormalne.
Moze by tak na czas robienia masy zostac w celibacie? Ulozylem sobie nowy plan wedlug treningu Cyklicznego Michaila, kupilem duzo Bialka, ZMA i zaczynam ostro cwiczyc, ale wczoraj wlasnie mialem taka sytuacje, ze wrocilem "z miasta" po małym co nieco. To jak polozylem sie pod sztange to myslalem ze mnie zabije.Moze ZMA niewystarczy i jeszcze tribulusa kupic? Napewno cos mi te zma dalo bo biore 2 dzien, i tak dobrze nie spalem dawno, ale czuje zeby cos poziom testosteronu sie podniósł(wnioskuje to z tego ze nie czuje jakichs lekkich nawet przyrostów siły i chęci na "miłosc")
PS: Jest to troche krępujące i nietypowe pytanie wiec o opinie prosze jakiegos fachowca (licze na Michaila lub Młodego), durnowate wypowiedzi 15 laktow bede zgłaszał do usunięcia.
Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2004-04-17 16:19:10