...
Napisał(a)
Myślałem też o mikroflorze jelit i w związku z tym miesiąc temu zjadłem opakowanie vivomixx a teraz jem synbiotyk multilac. Szczerze to nie zauważyłem poprawy. Do diety również dodaję sok z ogórków kiszonych jak i same ogórki. Przed posiłkiem zdarza mi się wypić łyżkę octu jabłkowego.
...
Napisał(a)
Jeśli chodzi o MULTILAC, to raczej bym go wyrzucił, bo nie da się znaleźć w tej cenie dobrego probiotyku, tym bardziej kilkuszczepowego . Tym bardziej, że każdy ze szczepów powinien być konkretnie oznaczony z małym dopiskiem - tam tego nie widzę.
Co do badań większość wydaje się być ok, ale dałbym do oceny dla jakiejś naprawdę kompetentnej osoby/specjalisty, która głębiej w tym siedzi - teścio za wysoki nie jest. Jeśli chodzi o samą diagnostykę, to fajnie, żebyś dorzucił jeszcze OB lub CRP, krzywą cukrową, kwas moczowy i mocz ogólny. No i zastanowić się nad tym badaniem mikroflory, ew. rozważyć też możliwość jakichś nietolerancji pokarmowych itp. Przy Vivomixxie nic totalnie nie czułeś?
Co do badań większość wydaje się być ok, ale dałbym do oceny dla jakiejś naprawdę kompetentnej osoby/specjalisty, która głębiej w tym siedzi - teścio za wysoki nie jest. Jeśli chodzi o samą diagnostykę, to fajnie, żebyś dorzucił jeszcze OB lub CRP, krzywą cukrową, kwas moczowy i mocz ogólny. No i zastanowić się nad tym badaniem mikroflory, ew. rozważyć też możliwość jakichś nietolerancji pokarmowych itp. Przy Vivomixxie nic totalnie nie czułeś?
1
...
Napisał(a)
Nie zauważyłem jakiejś znaczącej różnicy. Zrobię kolejne badania i dam znać :) A co do moich podkrążonych oczu hepatolog powiedział mi że nie mam tłuszczu w tej okolicy i to dlatego?! Dziwne bo jak robiłem masę to z kilograma na kilogram co raz bardziej miałem podkrążone a z wagą wiadomo że tłuszczu co raz więcej...
...
Napisał(a)
Może masz po prostu zakwaszony organizm - objawy typowe: zmęczenie mimo snu, brak koncentracji, podkrążone oczy. Dużo mięsa, płatków temu sprzyja. Ja bym spróbowała obciąć nieco białko i kalorie, dołożyć więcej warzyw i owoców, pić dużo wody z wapniem i magnezem. A na początek mini post, np. jesz danego dnia 3/4 tego, co zwykle, dużo pijesz i obserwujesz samopoczucie. Jeśli organizm jest przekarmiony, przeciążony, to powinieneś od razu lepiej się poczuć. Pozdrawiam.
1
...
Napisał(a)
Zakwaszonego mieć nie może, co najwyżej zamulony. Zbyt wysoka podaż białka może sprzyjać przerostowi bakterii gnilnych w jelitach.
...
Napisał(a)
Sorry, WnMPapa, ale jesteś jasnowidzem, że wiesz to na pewno? Ludzie nieraz piszą, że jedzą warzywa; witaminy (czyli suple) idą w kg , a później okazuje się, że w rzeczywistości tych warzyw jest tyle, co kot napłakał i do tego z mrożonki i z puszki, w kółko takie same...
...
Napisał(a)
Jeszcze pytanie do autora - jaki masz obecnie BF, bo jeśli zbyt wysoki na masę, powyżej 14-15%, to złe samopoczucie może być objawem psującego się, pod wpływem przekarmienia, metabolizmu. Nadmiar jedzenia psuje wrażliwość insulinową, powoduje zbyt wysoki poziom cukru i tłuszczów we krwi - to powoduje, że człowiek może być ospały, zmęczony pozornie bez powodu. Aby dojść do takiego stanu wystarczy przejadać się zaledwie przez kilka dni: http://potreningu.pl/articles/4260/wystarczy-dwudniowy-cheat-day-by-wywolac-insulinoopornosc
Acha, 250g białka to o wiele za dużo przy Twoich 100kg, to nie jest typowa dieta na masę, tylko typowa zła dieta na masę. 1,8-2g białka /kg masy ciała MAX. Liczonego ze wszystkich źródeł, zwierzęcych, roślinnych oraz supli.
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-03-09 11:20:27
Acha, 250g białka to o wiele za dużo przy Twoich 100kg, to nie jest typowa dieta na masę, tylko typowa zła dieta na masę. 1,8-2g białka /kg masy ciała MAX. Liczonego ze wszystkich źródeł, zwierzęcych, roślinnych oraz supli.
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-03-09 11:20:27
1
...
Napisał(a)
Zakwaszenie organizmu jest bardzo chwytliwym hasłem, na którym zarabiane są olbrzymie pieniądze, a samo zjawisko praktycznie nie istnieje.
...
Napisał(a)
Ja mam trochę inne zdanie - hasło owszem, chwytliwe i producenci/sprzedawcy rozmaitych usług i produktów go celowo nadużywają, bo zakwaszenie, jak i np. grzybicę jelit , nadmiar wody w organizmie - można łatwo wmówić naiwnym ludziom i zbić na tym pieniądze...
Ja "zakwaszenie" rozumiem tak, jak w tym artykule - nie jako ciężki stan organizmu, tylko taką mniej zaawansowaną postać, gdzie nie ma równowagi między pierwiastkami kwasotwórczymi i zasadotwórczymi w diecie i przez to w organizmie człowieka.
http://potreningu.pl/articles/4485/kwasica-utajona--czym-jest-i-kogo-dotyczy
http://potreningu.pl/articles/4241/czy-mozna-zakwasic-sie-dieta
Natomiast taki stan nierównowagi można osiągnąć bardzo łatwo - takie typowe diety na masę, celowane w mięso, płatki, zboża, kasze, a niedoborowe w owoce i warzywa, są tego świetnym przykładem. Dużo ludzi ogranicza nabiał (źródło wapnia), je mało warzyw - wtedy bardzo łatwo o brak tej równowagi. Brak dostatecznej ilości wapnia jest wymieniany w artykułach na potreningu jako jeden z najczęstszych deficytów w sportowych dietach - sądzę, że nie bez podstaw w realnym życiu...
Jeszcze częściej zakwaszenie występuje u ludzi na śmieciowych dietach - oni jadają zakwaszające wędliny, słodycze, mają mało warzyw, mało wapnia ogółem - to przyczynia się do coraz powszechniejszych problemów z osteoporozą. Kiedyś to był problem starszych kobiet, dziś także mężczyzn, a nawet dzieci.
Być może u autora wątku nie występowało coś takiego - ja tylko gdybam, ale opis diety i objawów do tego pasuje.
Kiedy je się czegoś zbyt dużo, występuje przeważnie kilka problemów równolegle - słabsze trawienie, gorsze odtruwanie (praca wątroby i nerek), pewnie też problemy z florą jelitową, o których Ty wspominałeś...
Ja tu w każdym razie nie widzę jeszcze powodów do paniki, raczej trzeba się pochylić nad dietą i jeść oraz trenować w taki sposób, by organizm nadążał. W najgorszym razie masa będzie szła wolniej , choć wydaje mi się, że po wyeliminowaniu tej ogromnej ilości białka może już być wystarczająca poprawa.
Ja "zakwaszenie" rozumiem tak, jak w tym artykule - nie jako ciężki stan organizmu, tylko taką mniej zaawansowaną postać, gdzie nie ma równowagi między pierwiastkami kwasotwórczymi i zasadotwórczymi w diecie i przez to w organizmie człowieka.
http://potreningu.pl/articles/4485/kwasica-utajona--czym-jest-i-kogo-dotyczy
http://potreningu.pl/articles/4241/czy-mozna-zakwasic-sie-dieta
Natomiast taki stan nierównowagi można osiągnąć bardzo łatwo - takie typowe diety na masę, celowane w mięso, płatki, zboża, kasze, a niedoborowe w owoce i warzywa, są tego świetnym przykładem. Dużo ludzi ogranicza nabiał (źródło wapnia), je mało warzyw - wtedy bardzo łatwo o brak tej równowagi. Brak dostatecznej ilości wapnia jest wymieniany w artykułach na potreningu jako jeden z najczęstszych deficytów w sportowych dietach - sądzę, że nie bez podstaw w realnym życiu...
Jeszcze częściej zakwaszenie występuje u ludzi na śmieciowych dietach - oni jadają zakwaszające wędliny, słodycze, mają mało warzyw, mało wapnia ogółem - to przyczynia się do coraz powszechniejszych problemów z osteoporozą. Kiedyś to był problem starszych kobiet, dziś także mężczyzn, a nawet dzieci.
Być może u autora wątku nie występowało coś takiego - ja tylko gdybam, ale opis diety i objawów do tego pasuje.
Kiedy je się czegoś zbyt dużo, występuje przeważnie kilka problemów równolegle - słabsze trawienie, gorsze odtruwanie (praca wątroby i nerek), pewnie też problemy z florą jelitową, o których Ty wspominałeś...
Ja tu w każdym razie nie widzę jeszcze powodów do paniki, raczej trzeba się pochylić nad dietą i jeść oraz trenować w taki sposób, by organizm nadążał. W najgorszym razie masa będzie szła wolniej , choć wydaje mi się, że po wyeliminowaniu tej ogromnej ilości białka może już być wystarczająca poprawa.
1
...
Napisał(a)
Z białkiem przesada. Bez dwóch zdań trzeba z nim zejść. Co do zakwaszenia... jest to taki mniej więcej problem jak z witaminą D3 u Polaków - ponad 90% jest zakwaszona i ma za niski poziom wit D3.
Polecane artykuły