Fakty są takie, że piszę lewą ręką i w sumie tylko piszę resztę rzeczy wykonuje prawą ręką lub tą którą jest w danym momencie wygodniej. Mimo wszystko lewa ręka jest precyzyjniejsza, dokładniejsza. Jeśli chodzi o siłę to tu jest znacznie mniejsza dysproporcja i nie mogę ustalić która z nich jest silniejsza, a jeśli już miałbym zgadywać, że lewa to tylko minimalnie.
Problem zaczyna się robić przy fakcie, że lewostronna postawa jest dla mnie bardziej naturalna i wygodniej mi stać z lewą nogą w przodzie, kiedy zmieniam pozycję czuję się nieswoje, choć to pewnie kwestia przyzwyczajenia, dodatkowo jeszcze bardziej komplikuje fakt, że jestem zdecydowanie lewonożny i dysproporcja w sile lewej nogi nad prawą jest znaczna.
I tu jest spory dylemat:
Czy zachować naturalną, wygodniejszą lewostronną postawę czy trenować w postawie dla mańkuta powoli się do niej przyzwyczajając?
W postawie z lewą nogą z przodu walka dla mnie jest swobodniejsza i lepiej ją kontroluje, mam dość mocne lewe proste, wydaję mi się, że siła w prawej ręce może okazać się niewystarczająca, a przy kopnięciach muszę szybko przeskoczyć, żeby zadać efektywne kopnięcie.
Natomiast z prawą nogą z przodu czuję się niezręcznie i nieswojo, za to o wiele łatwiej, szybciej i z większą siłą wykonuje kopnięcia.