Zerwane więzadło krzyżowe w kolanie prawym

Witam, mam 30 lat , 25 grudnia zerwałem wiezadło krzyżowe przednie w prawym kolanie. Podchodzac pod górę dałem zamiast 1 kroku dwa zginajac noge i tzrasneło. Jest to uszkodzenie izolowane czyli uszkodziło sie tylko to. Dodam że mam znaczana nadwage przy 184 cm ważę 150 kg. Wiem że to o wiele za dużo zamierzałem isc na diete. Operacji wolałbym jednak uniknać. Czy z zerwanym ACL moge normalnie funkcjonować w życiu ? Ze sportow jakie uprawiam to jedynie rower i w lato plywanie. dużo jezdze samochodem i dożo spaceruje lubie zwiedzać. w te góry wybralem sie jeden raz i o jeden raz za dużo...Jak teraz mam cwiczyć to kolano aby sie wmocniło ? chodzić w ortezie czy bez ortezy o lasce ? Dodam że wszytsko mnie boli bo nie moge normalnie postawić nogi nie wiem czy to blokada psychiczna czy co. Czy bede mogl normalnie chodzić bez tego wiezadła ? A jak wyglada sprawa z pożycziem intymnym po zerwanym ACL ?

zerknij jeszcze na portal NFZu gdzie można zobaczyć średni czas oczekiwania być może da rade gdzieś blisko CIebie ogarnąć jednak w ramach ubezpieczenia
http://kolejki.nfz.gov.pl

zwykłe RM wystarczy

miałeś zrobiony rezonans ?

więzadło krzyżowe przednie odpowiada za stabilność kolana od przedniej strony tzw. szuflada

co do samej rekonstrukcji to sprawa dobierana indywidualnie

Będziesz mógł chodzić i uprawiać seks. Rekonstrukcja nie musi być konieczna u osób nieaktywnych fizycznie.
Od cwiczeń jest fizjoterapeut, polecam się udać do niego. Uraz był stosunkowo nie dawno i mogą jeszcze wystepować różne zaburzenia, które z czasem w większości powinny minąć.

Tak był rezonans. Opis to wiezadlo krzyżowe przednie widoczne jedynie w okolicy przyczepu piszczelowego-cechy calkowitego zerwania ACL. poza tym PCL,MCL,LCL prawej budowy o zachowanym sygnale. Na rarzie bardzo sie mecze idac nawet do glupiego sklepu biodro mi od tego wysiada czy orteza zalatwi sprawe ? Po schodach wcodze i schodze normalnie bez dolegliwości. ale gdzie sie da asekuruje sie poreczą. . Sam nie wiem czy to nie blokada psychiczna czasami. Szuflada lekka niestety jest :/


Zmieniony przez - wujek600 w dniu 2016-01-08 01:56:47

Byłem u otropedy i pwoiedział że nie jest pewny czy jest zerwane wiezadło krzyżowe calkowicie, stwierdził natomiast zerwanie lub naderwanie wiezadła MCL i zalecił stabilizator na 6 tygodni 1 szynowy i fizykoterpie oraz rehabilitacje. Myslicie ze jest szansa na to iż krzyżowe sie zachowało ?

Rezonans z reguły daje dobry obraz na w. k. przednie. Albo miałeś robiony przestarzałym urządzeniem albo lekarz słaby. Z pewnością zerwane więzadło krzyżowe przyśpiesza zużywanie stawu. Natomiast jeśli nie jesteś sportowcem rehabilitacja może dużo pomóc - ważne jest wzmacnianie mięśni stabilizujących oraz naprawa biomechaniki kończyny tak, aby nie zrzucać obciążenia na inne stawy.

Zrób tak jak każe lekarz. Wyleczysz zapalenie, wysięk po czym lekarz zbada Cię jeszcze raz. Jeżeli kolano będzie dalej niestabilne to jest jakieś uszkodzenie krzyżowego.

wujek600

Byłem u otropedy i pwoiedział że nie jest pewny czy jest zerwane wiezadło krzyżowe calkowicie

miałeś robione testy kliniczne przez lekarza? jak wyszła tzw. 'szuflada' pociągniecie za piszczel do przodu ? jeśli nie ma zerwania to świtna wiadomość dla Ciebie

Szuflada przednia-ujemny. Test lachmana raz dodatni raz ujemny testu pivot nie robił z uwagi na boleność pourazowa, zrobi za 6 tyg jak mam sie u niego pokazać.szarpał mi za te noge i trzymala sie ale jak wsiadlem w domu an rower stacjonarny to czuje że ten piszczel jednak mi lata troche. sam już nie weim .teraz siedze przy biurku macham tą nogą jak bym kopał pilke i nie wuczuwam ruchu piszczeli. boli mnie raczej z boku
Nurtuje mnie jak to jest z długimi spacerami bez tego ACL takimi 2-5 km. da się ?



Zmieniony przez - wujek600 w dniu 2016-01-09 21:10:35

Zmieniony przez - wujek600 w dniu 2016-01-09 21:11:39

Zmieniony przez - wujek600 w dniu 2016-01-10 00:43:41

daj znać za te 6 tyg. jak się sprawy mają , co do Twojego pytania tak bez problemu

Cześć to ja Wujek. Chodziłem 6 tygodni w ortezie w tym 4 o kulach i od marca już mam spokój z tym kolanem. Normalnie chodze ,jeżdze na rowerze , jeżdze w długie kilkudniowe trasy autem. Chodze na dlugie spacery, nocuje czasem w aucie i zero powaznych dolegliwości bólowych. czasem jedynie po kilku godzinach w aucie mam uczucie zblokowania sie kolan ale mija gdy je rozruszam spacerem. z rekonstrukcją dałem sobie spokoj. Intensywna rehabilitacja oraz masaże zalatwiły sprawe. I wychodzi na to że nie było to jednak ACL tylko MCL ponadrywane. Ale co za koszmar przeszedłem to moje..... Jedynie musze uwazać przy podchodzeniu pod górę oraz z góry ,nie moge za bardzo sie rozpedzać bo mam uraz no i biegać nie probowalem jeszcze. Po nierownym ,kamieniach plaży zero problemu. Także jak ktoś nie jest wyczynowym pilkarzem albo siatkarzem rekonstrukcje mozna sobie darować



Zmieniony przez - wujek600 w dniu 2016-04-16 14:17:48

Zmieniony przez - wujek600 w dniu 2016-04-16 14:19:47

Takich wniosków nie można do końca wyciągać jesteś młody masz stabilizacje czynną (mięśniową) kolana z czasem byłaby ona coraz słabsza, ponadto jak piszesz jest ponadrywany a nie zerwany a to ogromna różnica. W Twoim przypadku obeszło się bez zabiegu w innym będzie on konieczny.