Masz teraz za małą kaloryczność żeby stosować jakieś rotacje kalorycznością imo, stosuj ten sam pułap kaloryczny codziennie, bez bawienia się w
high carb/medium carb. Oprócz treningów na jakość sylwetki wpływa wiele innych czynników: jakość diety, predyspozycje genetyczne, ilość snu i stresu, hormony, ogolny stan zdrowia itd. Jeśli nieregularnie wykonujesz treningi, nie masz rozplanowanego progresu a kaloryczność to nadal będzie 2300 kcal to owszem, cienko będzie u Ciebie z masą. Dodawaj więcej kcal i ćwicz regularnie, jak czasu mało przerzuć się na krótkie, intensywne treningi, coś a'la Yates czy tam Mentzer, a nie siedzenie po 2 godz na siłce. Chociaż i na dwugodzinne treningi czas można znaleźć. Swoje zapotrzebowanie wyliczysz w dzienniku Posiłków na Potreningu albo ze wzoru w którymś z postów podwieszonych w dziale, to był taki matematyczny wzór, popodstawiasz wartości i wyliczysz sobie. Tak czy siak pamiętaj: 2300 kcal to za mało, stanowczo za mało