^jw. Dos Anjos jest na gazie i go zje. Dla Miocica też zbyt wysokie progi. Gadelha myślę, że pojedzie Aśkę zapasami i w parterze zdominuje, trenuje w Nova Uniao i w AKA trenowała.
W typerze trochę żałuje 2 typów mianowicie postawiłem na Overeema i Gonzage. Mitrione jest na gazie, stary trochę, ale młody w MMA,
twardy łeb i świetny atleta. Nie jestem pewny czy Gonzaga jest w formie zwłaszcza po kontuzji, głowy nie ma twardej jak Meathead, który ma bardzo dobrą stójkę teraz po treningach w Blackzilians do tego jego ko cios i jest mega atletyczny i szybki. Tylko, że Gonzaga też potrafi uderzać, świetne kopnięcia ma, no i obalenia i parter, które są największą jego bronią w tej walce. Wystarczy zobaczyć co Schaub zrobił z nim. Mitrione może go zmasakrować w stójce, ale Gonzaga ma więcej argumentów więc w sumie słuszny typ.
Jednak co do Reema to co mi odwaliło żeby na niego stawiać

Pewnie to, że Struve z zasięgu ch**owo korzysta, że nie ma ko ciosu chociaż na Aliego to nie jest konieczne, ma poważne problemy ze zdrowiem, słabą szczękę jak jego przeciwnik i wgl nie urywa dupy, ale Miocica ładnie pojechał. Reem co by nie mówić to wciąż duży chłop z p******nięciem, Struve jak i on są trafialni, ale sierpy i zamachowe po stronie Holendra-tego niższego

a to może być dla niego problemem. W ch** ciekawa walka Reem-Struve

obaj już głowy naruszone, Struve napewno ma lepsze cardio, ale gorsze zapasy parter też no chyba, że uda mu się być z góry to po Overeemie. Im dłużej ta walka będzie trwała tym wiadomo czyje szanse rosną. Co by nie mówić dłużej to myślę, że Struve jest jeszcze w jego zasięgu a ja za Reemem, bo jeszcze bym go w tym UFC zobaczył skoro i tak ma walczyć w jakimś Bellatorze itp.