Dieta jest teraz tak rozpisana:
Śniadanie: b: 36g, tł: 22g, ww: 96g
II śniadanie: b: 43g, tł: 26g, ww: 79g
Obiad: b: 43g, tł: 20g, ww: 98g
Podwieczorek: b: 43g, tł: 26g, ww: 79g
Kolacja: b: 56g, tł: 21g, ww: 77g
Czyli wyjdzie na cały dzień: b: 221, tł: 115, ww: 429
Czyli wyjdzie białka 2,94 na kg.
To za dużo?
Generalnie muszę teraz zwracać uwagę na węgle bo już nie mam takiej przemiany jak kiedyś gdzie jadłem wszystko co leci a smalec w ogóle się nie odkładał. Teraz jak pofolguję sobie z węglami to od razu czuję to na brzuchu.