DiscoBoy
Siemano
W listopadzie 2012 wszedłem na lajtową kurację, która trochę sie przeciągnęła.
Początkowy cykl wyglądał mniej więcej tak:
1-6 test 250 e5d
7-18 test 250 e3d
13-20 wino 50mg ed
Tu cykl miał się skończyć ale że życie na testosteronie było łatwiejsze różne estry tego cuda lecą do dzisiaj w dawce 250 ew. HCG szło chyba 3 razy po 5000iu w dawkach po 500/1000ui. Od początku cyklu do teraz libido mega, jądra trochę mniejsze, spermy minimalnie mniej niż na początku. Jedyny odczuwalny skutek uboczny to syfy na plecach barkach.
Mam zamiar zrobić PCT i w przyszłym roku w marcu/kwietniu planujemy machnąć dzieciaczka (później już pewnie test do końca życia). Jak ma się sprawa z odblokiem po takim cyklu, czy robić koniecznie przed odblokiem badania test/estro/prolaktyna i czy po odbloku też warto zrobić jakieś badania żeby mieć pewność że śmiało można starać się o dziecko.
W listopadzie 2012 wszedłem na lajtową kurację, która trochę sie przeciągnęła.
Początkowy cykl wyglądał mniej więcej tak:
1-6 test 250 e5d
7-18 test 250 e3d
13-20 wino 50mg ed
Tu cykl miał się skończyć ale że życie na testosteronie było łatwiejsze różne estry tego cuda lecą do dzisiaj w dawce 250 ew. HCG szło chyba 3 razy po 5000iu w dawkach po 500/1000ui. Od początku cyklu do teraz libido mega, jądra trochę mniejsze, spermy minimalnie mniej niż na początku. Jedyny odczuwalny skutek uboczny to syfy na plecach barkach.
Mam zamiar zrobić PCT i w przyszłym roku w marcu/kwietniu planujemy machnąć dzieciaczka (później już pewnie test do końca życia). Jak ma się sprawa z odblokiem po takim cyklu, czy robić koniecznie przed odblokiem badania test/estro/prolaktyna i czy po odbloku też warto zrobić jakieś badania żeby mieć pewność że śmiało można starać się o dziecko.
ON
Krzysztof Piekarz
BodyLine
lodzianin1
ziki2000
baca6200
