podaję te, które są na granicy lub poza normą:
PCT 0,1
KWAS MOCZOWY 460
GLUKOZA 5,34
CHORESTEROL CAŁKOWITY 5,67
CHORESTEROL LDL 3,51
TRÓJGLICERYDY 2,55
ALT 62
poziom płytek krwi 46.000, ale to manualnie, ręcznie jest w normie.
Chciałbym zażywać jakieś leki na rozrzedzenie krwi, bo to chyba nienormalne że poziom płytek zawsze jest taki maly w badaniu automatycznym.
po 2, mam problem z wątrobą, tak mi się wydaje, lub innymi narządami, co nie zjem lub się napiję, to nieraz muszę iść zaraz do wc. Choć teraz i takk jest lepiej niż było.
Zażywam leki na wychwyt zwrotny dopaminy, wcześniej parę lat leki antydepresyjne, SSRI.
Strasznie się pocę po leku, ale jest bardzo dobry. Biorę go od niedawna zamiast ssri. I tu chcę wziać betabloker na to pocenie, bo zwyczajnie leje się ze mnie.
Tak więc:
coś na rozrzedzenie krwi - czy to bezpieczne i jak długo trzeba brać, stale? mam problemy z żołądkiem, więc aspirynowe wynalazki odpadają, proszę o podanie nazw leków nowoczesnych
jakiś betabloker na zahmowanie pocenia
coś na wątrobę, bo ewidentnie nie jest w porządku, co czuję /essentiale forte? jak długo lek trzeba brać?/
co z kwasem moczowym i cholesterolem, i resztą wyników?
Bardzo proszę o podpowiedź.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.