Refluks a Siłownia i SW

Ja to mam dziwny refluks. W gastroskopiii stwierdzono mi luźny wpust i refluks . Zaczerwieniony żołądek i przełyk (stan zapalny). Wszystko inne prawidłowe, wycinek żołądka przebadany i prawidłowy. Treść jasna, dwunastnica OK. Po posiłkach mi się dużo odbija. Tylko że zgage czułem 4 razy w życiu (po piwku na noc, pikantnej kiełbasie i nad morzem - gofry + łosoś). Ale 4 zgagi na 6 lat to praktycznie nic. Język mam ciągle obłożony. Migdałki bez ropy. Nie choruję, nie biorę antybiotyków a mimo to mam 2-3 razy w roku grzybice języka. Wyniki krwi w normie. Słodyczy jem mniej niż inni domownicy, unikam słodkiego - jedynie 70 gram węglowodanów po treningu. Te grzybice są zagadkowe bo nie powinny występować u mnie. Myślę , że mam łagodną odmianę refluksu i nadkwasote bo szczypie mnie język. Obecnie biore Lanzul 30mg 2x dziennie i chyba pomaga trochę na to szczypanie. Staram się jeść lekko, gotowane mieso na parze. Ćwiczę w piwnicy. Mam ławeczkę sztangę i hatelki drążek do podciągania i poręcze

Czy ktoś ma pojęcie jak ćwiczyć i jak najmniej wzmagać refluks ? Wydaje mi się że najlepsze są ćwiczenia izolowane. Generalnie dzwiganie cięzarów nie jest wskazane w refluksie, wskazany jest np bieganie czy rower ale ja lubię ćwiczyć i pompować bicki :) Chyba najlepsze na refluks są ćwiczenia na maszynach ale na siłkę to nie mogę liczyć bo baba mi buczy - a jak wyskoczę do piwnicy na godzinkę to jakoś przechodzi to.

No wlasnie ja tez mam refluks i ostatnio musiałem na 2 tyyg przestać trenować na siłce bo jestem na tyle bez sił , że ledwo nogi ciągam...masakra....czuje sie jakbym mial z 80 lat....męcze się idąc - mało jem bo ciągle mam zgagę i lekarze karzą mi odchodzic od stolu lekko glodnym i nie przejadać sie...masakra

Essence - niestety z Twoimi dolegliwościami odpuściłbym sobie siłkę. Przy refluksie zalecany jest lekki wysiłek - jazda na rowerze lub bieganie a siłownia wzmaga refluks (ruchy eksplozywne czy jakoś tak nazwał to gastrolog u którego byłem). Jak masz mdłości to faktycznie masakra. Ja mam apetyt a czekoladę jadłbym tonami ale odpuściłem słodycze (poza biszkoptami, herbatnikami i dżemami). Ostatnio piecze mnie trochę w żołądku i język. Biore lanzul 30mg 2x. W ogóle refluks to taka przypadłość, której dopiero następstwa są niebezpieczne jak owrzodzenie przełyku więc z moimi dolegliwościami można jakoś normalnie funkcjonowac ale gastroskopia raz w roku obowiązkowa - ale jak mi wyjda jakieś nadżerki to odpuszcze sobie silkę. Czasami idzie sie załamamać, łzy w oczach ale nic się nie zrobi NALEŻY ZAWSZE WYBRAĆ NAJLEPSZE RĄZWIĄZANIE PROBLEMU. Bardzo lubie ćwiczyć, jestem szczupły ale odpuściłem masowanie i ćwiczę raczej rekreacyjnie.

mam drobne nadżerki ale lekarz powiedzial ze to nie jest jakies mega powazne...
stary ale ja nie umiem i nie moge odpuscic sobie silownii poniewaz po pierwsze to kcham a po drugie to moj zawod,...:(

Zmieniony przez - Essence w dniu 2013-06-04 08:55:25

Można przemyśleć operację - ja byłem u takiego gastrologa co robi to laparoskopowo w Poznaniu ale powiedział, że u mnie nie ma potrzeby takiej operacji więc nie ciągnałem teamtu . Na tą chwile doradziłbym Ci 6 lekkich posiłków (wafle ryżowe,biszkopty, prawie rozgotowany ryż, trochę miesa gotowanego) i branie glutaminy i BCAA ile się da. Myśle że chyba max to 20g dziennie w 4 porcjach. Nie wiem czy będzie bolał Cię brzuch po aminokwasach . Można wypróbowac różne firmy. HMB odpada - mi się odbijało po nim (chociaż po 5 miesiacach brania HMB miałem szczyt formy). Z koksem nie mam doświadczenia ale doustne odpadają. I gastrolog powiedział mi, że leki zmiejszajace produkowanie kwasów trzeba dopasowywac do siebie. Jedemu lanzul lepiej słuzy drugiemu cotroloc. Tak samo jak dawki np rano 30 mg i przed kolacją 30 mg a za jakiś czas rano 30 mg i przed kolacją 15mg. I jak ćwiczę to wszelkiego rodzaju superserie czy jakies kombinacje też odpadają bo zauwazyłem że odbija mi się po nich jak np wyciskam na klate i zaraz podciagam się na drązku. Lepiej spokojnie zrobić 4 serie jednego ćwiczenia z mniejszym ciężarem i dokładnie, uspokoić oddech i potem znowu seria. I mi zapisał tez leki uspokajając ale ich nie wykupiłem bo nerwy tez przyczyniają się do j**.. refluksu.

Mi też zapisał jeden z gastrologow (bo bylem już u 5ciu conajmniej) lek antydepresyjny o nazwie Sulpiryd...ale jak przeczytalem ulotkę to nie odważyłem sie wziąć...to lek ktory zwieksza u mezyczyzn damskie hormony...brałem controloc, teraz helides, brałem tribux,duspatalin retard, debridat, debretin, probiotyki, xifaxan i inne cuda...poki co nic nie pomoglo...teraz na noc rowniez biore famogast...generalnie ten refluks tak naprawde zaczął dokuczac mi od ponad miesiąca...wczesniej czasem miewalem zgagi ale nie tak silne by sie tym przejmowac...natomiast miesiąc temu okolo pewnego dnia (bo robieniu dzien wczesniej brzuszkow odwrotnych nogami do gory) poczulem MEGA PIECZENIE w gardle...ktore trwalo caly dzien...pozniej juz kazdy kolejny dzien wygladal tak samo - NON STOP zgaga...cokolwiek bym nie zjadl (zdrowo, nie zdrowo, mało dużo...bez znaczenia) i to trwalo z 2 tyg...potem pojawiły sie mdłosci naprzemian ze zgagą...no i tak jest do dzisiaj...

Lekarz powiedzial, że to choroba czynności

czynnościowa i że musze nauczyć sie z tym życ...no ale jak ja mam sie nauczyć z tym życ skoro ja ledwo nogi ciągam bo nie mam KOMPLETNIE APETYTU i bardzo mało jem...to co dopiero mowa o cwiczeniach...ja od ponad 2ch tyg nie byłem na siłowni (gdzie wczesniej killka lat chodzilem systematycznie) - nie dlatego , ze jestem leniwy - tylko po prostu nie mam siły...:(

Z tego co czytałem to refluks może pojawiać się okresowo. Nasilać się i potem słabnąć. Ale Twoje objawy są ciężkie, gorsze to chyba dławienie się kwasem w nocy. Żaden lekarz nie zleci operacji na refluks ponieważ za krótko masz ciężkie objawy. Na razie nie zagraża życiu to będą przepisywać leki na zmniejszanie wydzielanie kwasu solnego. Tylko jak masz mdłości i nie dostarczasz składników odżywczych to bez sensu ćwiczyć na siłowni bo Twój stan się pogorszy. Może za jakiś czas wróci Ci apetyt to wtedy dieta i może wrócisz do formy. Zmniejszenie wydzielanie kwasu solnego to także upośledzenie trawienia białka ale czytałem, że na szczęście mamy tyle innych enzymów w jelitach, że wystarczą do trawienia białka. Jeśli ktoś ma już wrzody i bardzo zniszczony przełyk - taki stan przedrakowy albo dławi się kwasem w nocy i kwas się cofa do płuc to wtedy rozpatruje się operację. Najskuteczniejsze jest owinięcie dna żołądka wokół wpustu i wtedy jest ściśnięty ten zwieracz i nie wylatuje jedzenie z kwasem z żołądka. Skuteczność tej operacji jest ponad 90% (najlepiej laparoskopowo - szybszy powrót ze szpitala). Potem trzeba się od nowa trzeba uczyć jeść ale tak naprawdę to nie wiem tylko czytałem o tym. Jeśli masz niewielki nadżerki to będą uważać , że nie ma potrzeby interwencji chirurgia. Myślę, że prywatnie koszt takiej operacji to 7-8 tys zł. Jak poszedłem do chirurga to mi dał do zrozumienia, że nawet jakbym mu dał te pieniądze to i tak by mi nie zrobił operacji bo nie mam ciągłych zgag i zniszczonego przełyku.

Napisałes , że nie wziąłeś jakiegoś leku bo się wystraszyłeś ulotki. Ja bym go wział w Twoim przypadku (jeśli nie masz alergii na składniki tego leku) bo jakość Twojego zycia jest kiepska a ten lek może przyspieszyć powrót do formy. Zwróć uwagę, że na 99% ulotek są ewentualne skutki uboczne w postaci uszkodzenia nerek, watroby itp. Jak miałbys go brać kilka miesięcy to wtedy możez z lekarzem to przedyskutować. A odnośnie estrogenów to białko sojowe podnosi ich poziom a ludzie je biorą. Wydaje mi się , że Twoim celem powinno być złagodzenie skutkow refluksu więc nie patrz na ewentualne podwyższenie estrogenów.