Tydzień temu miałem mały wypadek i strasznie spuchła mi ręka, po wizycie u lekarza okazało się że stłuczona kostka śródręcza kazał smarować jakąś maścią przez 10 dni.Dzisaj mija 3 tygodnie a opuchlizna dalej nie mija, dodam tylko że wszystkie czynności mogę spokojnie wykonywać,a ból odczuwam gdy np uderzam. Czy lekarz mógł się pomylić w diagnozie i co zrobić żeby opuchlizna zginęła ?
z góry dzięki za pomoc