arekmos81
Wina za to co się dzieje w Lechu i wyniki jakie nasza drużyna zdobywa to właśnie w najmniejszym stopniu robota Rumaka i podkreślam to stanowczo. On zrobił to co umiał i nie można mieć do niego większych pretensji. Fakt jest taki, że mógłby i powinien z tymi graczami grać lepiej i przynajmniej pokazać jakąś ambicję, nie co 2-3 spotkania i u siebie, ale właśnie o te najważniejsze, które według mnie budują zespół i sukcesy.
Ogólnie rzecz biorąc w Lechu obecnie jest za dużo słabych zawodników, którzy nie dorośli jeszcze do piłki, a ich umiejętności wskazują tylko na to, że są nie godni 1 kadry Lecha Poznań. Pożegnano się z kilkoma solidnymi i ważnymi punktami w przerwie letniej, było to od pół czy nawet roku prawdopodobne, ale co w tym jest najśmieszniejsze młodzież na siłę została wprowadzona faktycznie od kilku miesięcy, a na zdrowy rozum nie da się wkomponować niedoświadczonych graczy do gry na najwyższym poziomie w tak krótkim okresie.
Taki zabieg powinien być przeprowadzony kilka lat wcześniej gdzie co sezon do 1 kadry włączano by 2-3 najzdolniejszych chłopaków i tak oto dziś na pewno mielibyśmy paru już ukształtowanych chłopaków, którzy mogliby już coś grać, a tak to mamy wielką kaszanę z napadziorami na czele.
Skąpstwo Rutkowskich jest znane od samego początku, ale broniły ich wcześniej wyniki i styl gry zespołu, ale od co najmniej 2-3 lat zespół zaczął się stopniowo psuć, a reakcji tak na prawdę ze strony zarządu nie było widać bo Lech albo sprowadzał do kadry niby 1 zespołu chłam, który nie nadawał się do gry na najwyższym poziomie np. (Ubiparip, Ślusarski, Tshibamba, Wichniarek itd.) albo na siłę zaczął do zespołu wprowadzać młodzież w okresie gdy tak na prawdę nie mieli już kim grać bo ci co w Lechu już wszystko osiągnęli i stanowili jego człon, postanowili odejść lub sam zarząd nie chciał, nie widział ich w Lechu czy tam trener, a ci co chcieli jeszcze zostać wydaje mi się, że nie mają jakoś zbytniego przekonania czy droga jaką objął nasz Lech jest sensowna.
Według mojej opinii wina leży w 70-80% po stronie nieudolnie zarządzanego zarządu na czele z nie dofinansowującym Lecha z własnej kieszeni Rutkowskim, który jak widać myślał, że nie dopłacając do Leszka zrobi fortunę, ale tak się niestety nie da na dłuższą metę. Siłą Lecha było kiedyś połączenie kadr Lecha i Amiki + dokupienie paru dobrych zawodników, ale na dłuższą właśnie metę klub tak na prawdę się nie zabezpieczył i dzisiaj obudziliśmy się w nocniku z niczym.
Zmieniony przez - arekmos81 w dniu 2012-11-01 03:13:49
Ogólnie rzecz biorąc w Lechu obecnie jest za dużo słabych zawodników, którzy nie dorośli jeszcze do piłki, a ich umiejętności wskazują tylko na to, że są nie godni 1 kadry Lecha Poznań. Pożegnano się z kilkoma solidnymi i ważnymi punktami w przerwie letniej, było to od pół czy nawet roku prawdopodobne, ale co w tym jest najśmieszniejsze młodzież na siłę została wprowadzona faktycznie od kilku miesięcy, a na zdrowy rozum nie da się wkomponować niedoświadczonych graczy do gry na najwyższym poziomie w tak krótkim okresie.
Taki zabieg powinien być przeprowadzony kilka lat wcześniej gdzie co sezon do 1 kadry włączano by 2-3 najzdolniejszych chłopaków i tak oto dziś na pewno mielibyśmy paru już ukształtowanych chłopaków, którzy mogliby już coś grać, a tak to mamy wielką kaszanę z napadziorami na czele.
Skąpstwo Rutkowskich jest znane od samego początku, ale broniły ich wcześniej wyniki i styl gry zespołu, ale od co najmniej 2-3 lat zespół zaczął się stopniowo psuć, a reakcji tak na prawdę ze strony zarządu nie było widać bo Lech albo sprowadzał do kadry niby 1 zespołu chłam, który nie nadawał się do gry na najwyższym poziomie np. (Ubiparip, Ślusarski, Tshibamba, Wichniarek itd.) albo na siłę zaczął do zespołu wprowadzać młodzież w okresie gdy tak na prawdę nie mieli już kim grać bo ci co w Lechu już wszystko osiągnęli i stanowili jego człon, postanowili odejść lub sam zarząd nie chciał, nie widział ich w Lechu czy tam trener, a ci co chcieli jeszcze zostać wydaje mi się, że nie mają jakoś zbytniego przekonania czy droga jaką objął nasz Lech jest sensowna.
Według mojej opinii wina leży w 70-80% po stronie nieudolnie zarządzanego zarządu na czele z nie dofinansowującym Lecha z własnej kieszeni Rutkowskim, który jak widać myślał, że nie dopłacając do Leszka zrobi fortunę, ale tak się niestety nie da na dłuższą metę. Siłą Lecha było kiedyś połączenie kadr Lecha i Amiki + dokupienie paru dobrych zawodników, ale na dłuższą właśnie metę klub tak na prawdę się nie zabezpieczył i dzisiaj obudziliśmy się w nocniku z niczym.
Zmieniony przez - arekmos81 w dniu 2012-11-01 03:13:49
"Nigdy się nie poddawaj,porażka nigdy nie oznacza końca lecz początek drogi do zwycięstwa"
Luk_aszz
, strzelił już cztery gole w tym sezonie.Fakt nie posiada zmysłu typowego napadziora,ale imponuje mi jego waleczność ,tym właśnie wyróżnia się wśród reszty naszych pseudo napadziorów(Ubiparip,Bereszyński)szkoda tylko że marnuje czasami taakie akcje że głowa boli.
Bloonder
