Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Siema.
Ostatnio borykam sie z problemem grypy. Co ok 3-4 miesiace lapie grype, z raz na raz coraz ciezsza. Rozne stadia, rozne etapy, ciagnie sie grypa czasami tygodniami i bardzo utrudnia zycie, teraz rowniez prace. Teraz przechodze taka silna ze ciezko sie oddycha. Antybiotyki moge sobie wsadzic, nic na mnie nie dziala. Robilem testy krwi, ukladu odpornosciwego jakies bajki itp, wyglada ze jest wszystko ok.
Co do suplementacji prewencjnego to wchodzi: echinacea, cynk, czosnek, witamina c, komplex witamin b i wiele innych. Dieta czysta, mieso, warzywa, duzo dobrych fatow, malo wegli ogolnie.
Macie jakies pomysly, czy poprostu mam tzw pecha?Zaczyna mnie to draznic.
btw paracetamol i inne bajki tez prawie nie pomagaja...
Szacuny
5
Napisanych postów
740
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17248
A może przy następnej "okazji" warto by było spróbować baniek na plecy? Dużo znajomych stosuje profilaktycznie podczas przeziębienia i wiem, że większość z nich żegna się na sezon zimowy z problemami przeziębień. A tak to może jakieś domowe sposoby jak syrop z cebuli? Problemem też może być temperatura w pomieszczeniu/domu[przegrzewanie w dzień/wychładzanie w nocy] albo częste przejścia pomiędzy miejscami o bardzo zróżnicowanych temperaturach.
Szacuny
61
Napisanych postów
1135
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
18361
Oj cos mnie sie wydaje ze kult bedzie wolal bardziej farmakologiczne metody niz stawianie baniek No ogolem j/w - przewiewanie, przemaczanie, czeste zmiany temeratury otoczenia moga byc przyczyna. Jak np. pracujesz w klimatyzowanym pomieszczeniu, a wychodzisz na zewnatrz i jest 40 stopni. Chociaz takie ciagle zachorowania to i tak chyba jakies uposledzenie odpornosci...
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Olewam farmakologie ostatnio jesli chodzi o choroby, jestem anty antybiotyki. Kurcze ani mnie nie przewiewa, mieszkanie mam suche, nie mam klimy w mieszkaniu a w aucie nie korzystam. Banki stawialem, syrop z cebuli podstawa, nie mam pojecia co jest ze mna nie tak, do tego 0 saa, ktore tez obnizaja odpornosc. Sorry ze tak pozno odpisuje , nie bylo mnie. Szukam jakis ziolek na necie, ale gowno moge znalezc, bo duzo rzeczy juz sprobowalem . Pozostaje sie zamknac w domu i nie wychodzic, moze sauna codzienna po silce?
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
chłopie jak ty jadłeś masy antybiotyków to co się dziwisz że nie umiesz się wyleczyć skoro twój organizm wytwarza inne odporne bakterie,ile tych antybiotyków jadłeś z 10 ?