Mariusz Czerkawski nie zamierza zrezygnować z gry w NHL. Polski hokeista poinformował o swym zamiarze podczas środowego spotkania w warszawskim klubie "Champions". Czerkawski, jak sam przyznał, miał bardzo trudny sezon. Rozpoczął grę w lidze NHL w drużynie Montreal Canadiens, zakończył w lidze AHL, w barwach Hamilton Bulldogs.
"To był dla mnie trudny rok, było mi ciężko - powiedział. - Nie miałem szczęścia, spotkałem się ze złośliwością innych, ale i sam też nie byłem bez winy. Teraz chcę wrócić do NHL. Chcę mieć jeszcze w tej lidze coś do powiedzenia, chcę np. strzelić 20-30 bramek. Będę walczył o miejsce w drużynie".
Czy zostanie w Montreal Canadiens? "Chciałbym pozostać w klubie o tak wielkich tradycjach. Bardzo ważny będzie wrzesień, okres bezpośrednio poprzedzający rozgrywki ligowe. W minionym roku w okresie meczów sparingowych byłem królem strzelców. Potem los się odwrócił. Zdaję sobie sprawę jak trudna czeka mnie rywalizacja z zawodnikami klasy Koivu czy Zednik. A poza tym idą młodzi, a ja już nie mam 22 lat, lecz 32. Nie zamierzam się jednak poddawać" - powiedział.
Do nadchodzących rozgrywek Czerkawski zacznie się przygotowywać od lipca. "Ci, którzy opracowali dla mnie program przygotowań do sezonu, zalecili dwutygodniowy relaks po stresie, w jakim się znajdowałem. Od 1 lipca więc rozpocznę tzw. suchą zaprawę - ćwiczenia w siłowni, na rowerze. Potem zajęcia na lodzie w Szwecji i następnie wyjazd do Kanady" - dodał.
Polski hokeista ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z Canadiens. Wróci więc do tego klubu. Czy w nim zostanie - nie wiadomo. Fotoreporterzy podczas spotkania zrobili wiele zdjęć Czerkawskiemu - w tym i na tle gablotki, w której była koszulka jego poprzedniego klubu: New York Islanders. "Kto wie..." - skomentował sytuację Czerkawski.
Na razie więc nie zostanie zrealizowana propozycja Szwedów, by Czerkawski wrócił do Djurgaarden Sztokholm. "Dzwonili do mnie z klubu w tej sprawie, ale odpowiedziałem im, że chcę jeszcze pozostać w NHL. Sprawa została odłożona na później, ale nie wiem, czy będę jeszcze kiedyś grał w Szwecji" - powiedział.
Polski hokeista nie obawia się, że montrealski klub jest do niego źle nastawiony. "Przed moim wyjazdem trener powiedział mi: Zapomnijmy o tym co było. Przygotuj się jak najlepiej. Ale decydujący głos będzie miał nowy menedżer klubu, Bob Gainey. Od niego będzie zależało, czy pozostanę w Canadiens. Dotychczasowy menedżer będzie asystentem Gaineya, ale nie sądzę, by na niego starał się wpływać".
Savard zarzucał Czerkawskiemu m.in., iż gra zbyt miękko. "I mnie się wydaje, że muszę zmienić swój styl gry na bardziej dynamiczny, agresywny. Nie chodzi o to, bym rzucał rękawice na lód i starał się bić. Nie zamierzam pójść w ślady Krzyśka Oliwy i angażować się w
trening bokserski. Rozmawiałem jednak z Krzyśkiem na temat zachowań na lodzie. Ja się nie podejmę treningu bokserskiego, ale do tego typu zajęć zamierzam zaangażować trenera" - dodał.
Mariusz Czerkawski bardzo mile wspomina kontakty z polonią - w Montrealu, w Hamilton. "Byłem zapraszany na polskie pikniki, miałem często okazję smakować polską kuchnię. Byłem też gościem honorowym na festiwalu polskich filmów w Montrealu. To były dla mnie bardzo miłe chwile".
Czerkawski przypomniał o złośliwościach menedżera klubu, który kilka godzin przed odlotem do Polski uniemożliwił mu wyjazd na mistrzostwa świata, desygnując z Canadians do klubu ligi AHL, Hamilton Bulldogs. "Chcę nadal występować w reprezentacji Polski" - podkreślił.
Uważa, iż polskiemu hokejowi, znajdującemu się w trudnej sytuacji, potrzebna jest większa popularyzacja, także w szkołach. "Wtedy mówiąc o Polakach w NHL nie będziemy się powoływali tylko na przykład mój, Krzyśka Oliwy czy Marcina Kolusza" - powiedział.
W minionym sezonie Czerkawski w barwach Montreal Canadiens rozegrał 43 mecze (na 82), strzelił pięć branek, asystował przy dziewięciu. W Hamilton Bulldogs (AHL) grał 20 razy, zdobył osiem bramek, miał 12 asyst, a w play off - w sześciu meczach: 1 bramka i trzy asysty.
#################
#Barlinek ruless#
#################
Jesli spodobala Ci sie moja wypowiedz to poprostu daj mi soga
Pozdrawiam przyszly mistrz Swiata i Europy