Obgryzanie warg.

Witam,

Z góry mówię, że temat również mi wydaje się bardzo głupi, aczkolwiek mam z tym wielki problem. Bardzo obgryzam od środka wargi. Nie wiem czy to ze stresu (nie potrafię znaleźć pracy, anoreksja ), czy po prostu taki nawyk. Żeby nie obgryzać, ciąglę żuję gumę. Dziennie z 10/15 drażetek, aby tylko nie obgryzać warg.

Jest na to jakiś sposób? Jakieś kremy, co by odpychały od obgryzania, albo coś?

Silna wola i tyle. Ja nie wiem jak można być na tyle słabym żeby nie poradzić sobie z tak błahym problemem? Pomyśl że ludzie mają dużo większe problemy i sobie radzą.

Hmmm kremy, które by odpychały od obryzania warg ? No bez przesady kolego, pomyśl...takie kremy zapewne nie miałyby dobrego smaku, a poza tym smarować czymś takim wargi ?? Yyyy... w ogóle nie wiadomo czy coś takiego istnieje, co innego obgryzanie paznokci, bo pazury można czymś posmarować/pomalować i to zniechęca... Ale smarowanie warg jakimś niezbyt smacznym preparatem?? Przecież to wszystko przedostawałoby się do jamy ustnej (bleeehh SILNA WOLA I WYŁĄCZNIE TO POWINNO CI POMÓC.

Zmieniony przez - Angelina89 w dniu 2011-10-22 14:46:54

Polecam żel Sachol. Poza tym bez odrobiny cierpliwości się nie obejdzie.

Sachol ma zupełnie inne zastosowanie ! To po pierwsze , po drugie problem jest na podłożu psychicznym! w Takim przypadku musisz udać się do psychologa/psychiatry, który CI pomoże. Z czasem przestaniesz obgryzać wargi. Kremów żadnych nie ma...

Zastosowanie zastosowaniem, ale pomaga. Co do psychiki- z tym się zgadzam.

Nawyk/natręctwo. Zacznij się relaksować, odstresuj się.

mgds wg CIebie w jaki sposób pomaga...?

Kilka razy użyłam kiedyś i się zagoiło, więc sądzę, że to właśnie Sachol i mam nadzieję, że się nie mylę.

Rozumiemm, że też masz problem z tym, natręctwem ?

Nie mam, ale kiedyś przez pewien czas miałam najpierw afty, a później je "rozdrapywałam".