Od czego zaczynacie dzień?

Czyli wszyscy odpalają kompa - ja nie ;-P
siku, ząbki, szkła kontaktowe, szlafrok, kuchnia (kawa/herbata + śniadanie + ogarnięcie miski na cały dzień na wynos), a potem to już różnie

ups, to ja się podłączę : siku, mycie itp, woda na kawę, mleczko do gotowania i zalania owsianki, w międzyczasie komp - przegląd poczty i wiadomości w czasie jedzenia

Spacer z psem, micha piesa, jakiś lajtowy make up, laptop na plecy, żarcie na ramie i na parking po autko i do pracy. Jestem obwieszona jak juczny koń

Często odbywa się cała oprawa biegania po szafie z tekstami "co tu dziś włożyć"...:)

Zmieniam zeznania Od wczoraj dzień zaczynam od czołgania do łazienki, do kuchni, gdziekolwiek muszę się przemieścić, to robię to czołgiem

a długa lufę ma ten czołg?