BJJ czy Krav Maga ? (lublin)

Jeżeli mogę coś powiedzieć...... trenowałem trochę ju-jitsu i ztymi dźwigniami ........ powiem tak, spróbujcie założyć gościowi dźwignie jeżeli ma on wyrobione łapy, jest większy i silniejszy od was, to naprawdę jest sztuka, wiem, że ktoś powie można typa zmiękczyć, ale tu właśnie pojawiają się elementy krav Magi czyli w jaja go albo na przegrodę nosową itp. pozdrawiam wszystkich

Jarek Zalewski

Jasne, że gdyby ktoś chciał mnie klepać, to bym się nie zastanwiał, czy się pobrudzę czy nie. Ale na przykład szkoda sobie podrzeć spodnie za dwie stówy (że nie wspomnę o koszuli) w obronie zegarka za stówę. Pomijam fakt, że można nie lubić chamstwa i złodziejstwa, skupiam się na kwestiach materialnych. A w zagrożeniu zdrowia i życia schodzą one oczywiście na plan dalszy. A sama sprawa tego, co szkoda, a co nie szkoda ma też drugą stronę. Na przykład taki zegarek. Style uderzane są bardzo groźne dla zegarka, nie?

***
"...bowiem człowiek, który pragnie zawsze i wszędzie wytrwać w dobrem, paść koniecznie musi między tylu ludźmi, którzy nie są dobrymi."
Niccolo Machiavelli

Nie wiem PA czy doceniasz wartosc pieniedzy moze masz ich jak lodu albo rodzice ci wszystko kupuja tego nie wiem dlatego niechce cie zle oceniac.Ja za swoje zarobione pieniadze nie oddalbym zegarka za 20zl a co dopiero za 100zl.Wez to pod uwage co ma dla ciebie wieksza wartosc spodnie czy twarz,nos,zeby etc.
W Bjj nie trzeba miec bog wie jakich wielkich lap i karku (choc jest to przydatne)tu liczy sie technika spryt i szybkosc.Jubi myslisz ze jak mia za***iesz w jajka czy w nos to przestane sie bic>>bede dalej walczyl z jeszcze wieksza korba.

Doradca w dziale Combat/samoobrona

-----------------------------
>>>>BJJ OPOLE<<<<
-----------------------------

Ps
Nie nosze zegarka za 20zl
Tez ostatnio mialem ubrudzone z krwi spodnie za 250zz ale wszystko ladnie zeszlo.

Doradca w dziale Combat/samoobrona

-----------------------------
>>>>BJJ OPOLE<<<<
-----------------------------

Zmacek z całym szacunkiem jakim cię darzę i Twoje wypowiedzi, ale chyba jeszcze nie dostałeś porządnej petary w nos albo jajka, wierz mi nie ma Cię na jakiś czas, miłem takie doświadczenie wiec wiem co mówię. To nie film, że dostaję gość konkretnego gonga i wali się dalej, nawet farba mu nie puszcza. Pozdrawiam

Jarek Zalewski

Pisz od razu jakim proszkiem
Wiem, wiem, zakaz reklamy na SFD.

***
"...bowiem człowiek, który pragnie zawsze i wszędzie wytrwać w dobrem, paść koniecznie musi między tylu ludźmi, którzy nie są dobrymi."
Niccolo Machiavelli

A jeszcze gwoli informacji dla Zmacka:
- jakbyś zerknął w mój profil, to byś zauważył, że moja kategoria wiekowa raczej wyklucza finansowanie przez rodziców.
- pisałem o zegarku za stówę, bo właśnie taki mam. Więcej mi szkoda na zegarek wydać, bo wiem, że go kiedyś zgubię (choć mam go już z pięć lat z okładem i sam się sobie dziwię, że jeszcze nie zginął), a taniej to już jest szajs, co sie zaraz rozleci albo zepsuje.

***
"...bowiem człowiek, który pragnie zawsze i wszędzie wytrwać w dobrem, paść koniecznie musi między tylu ludźmi, którzy nie są dobrymi."
Niccolo Machiavelli

A ja powiem w ten sposób. Od razu mówię, że nie twierdze że Krav Maga jest lepsza od bjj, ale uważam, że ta pierwsza potrafi przynieść naprawde dobre efekty jeśli chodzi o samoobronę. Powiem szczerze - na Krav Magę chodzę krótko - bodaj 2 miechy, ale otworzyło mi to troche umysł i nawet po tych kilku lekcjach powoli, powoli uczę się korzystać z nauczonych ciosów nawet wtedy gdy przeciwnik na to nie pozwala. tzn. - jak nie pozwala to trzeba go zmusić by pozwolł. Natomiast na bjj chodziłem jakieś 3 lekcje- naprawdę nie bronie tutaj Krav Maga, ale porównując te 2 style - wybrałem Krav Magę!

stary,ten temat ma 3 lata wiec autor juz pewnie wybral.patrz na date.poza tym takim tematow bylo duzo.


na Krav Magę chodzę krótko - bodaj 2 miechy, ale otworzyło mi to troche umysł i nawet po tych kilku lekcjach powoli, powoli uczę się korzystać z nauczonych ciosów nawet wtedy gdy przeciwnik na to nie pozwala -wykorzystales to w praktyce?poza tym skad wiesz jak by ci sie podobalo na innych sztukach walki?

No to może odpowiem od końca - 1. masz rację - nie wiem jak spodobałoby mi się na innych sztukach walki. Porównywałem tu tylko bjj i KM z WŁASNEGO (niedługiego - przyznaję doświadczenia. 2. owszem, udało mi się to czego się nauczyłem wykorzystać - pochwalę się nawet jak :) Powiem że jestem raczej spokojny, nie szukam bójek i prawie niegdy nie walcze, ale dość niedawno - bodaj tydz. temu - biłem się z jednym jegomościem, którego uważałem za silnego. On próbował atakować "boksersko". Sam nie wiem dlaczego i jak to zrobiłem, ale chwyciłem jego ręke przybliżyłem się do niego - 2 ciosy na jaja z kolana, jedna kosa, a potem nagana dyrektora :). Cała walka trwała może 15 s. :) Oczywiście to był wyćwiczony cios z KM. Wiem, że to nic wielkiego, ale to był taki mój osobisty sukces. Wiem też, że autor już zapewne wybrał, a powiedziałem to tylko po to by przedstawić swoją opinię :)

Ps. zapomniałem spojrzeć na daty :D
Pozdrawiam