“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
dostałem się na roczną magisterkę na dobrej holenderskiej uczelni (czołówka) i zastanawiam się czy nie rzucić pracy w PL niby w zawodzie (branża się zgadza ale stanowisko nieadekwatne do tego, co mam zamiar w przyszłości robić), zostawić studia na SGH (niby też niezła uczelnia jak na PL, w finansach właściwie najlepsza) i wyjechać do NL bo po studiach i tak mam zamiar zostać za granicą (jeśli nie Holandia to pewnie Niemcy - sprawa otwarta). Problemem są tylko koszty, bo żeby dostać jakiekolwiek stypendium musiałbym pracować co najmniej 8 godzin w tygodniu - jest szansa znaleźć legalną pracę w tak krótkim wymiarze godzin (1-2 dni tygodniowo)? Chodzi dokładnie o Tilburg.
Z góry dzięki za odp, pzdr
"All I know is the choices we make dictate the life we lead"
Mam znajomych w UK którzy magistra skończyli w Holandii i pracują w takich robotach o jakich Anglicy marzą
Dla mimo utrudnień wybór byłby jasny
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
"All I know is the choices we make dictate the life we lead"
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
"All I know is the choices we make dictate the life we lead"