Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
od jakiegoś czasu żona mnie namawia na Holandię.
Ja w sumie nie chcę, ale staram się ją zrozumieć.
co jest lepszego w Holandii czego nie ma w Anglii?
od razu mówie że nie jaram a benefitów biorę mało
jedyny plus jaki widzę to to że najniższa krajowa jest wyższa w NL, ale ja za NMW i tak nigdy nie robiłem
ma ktoś porównanie jakieś?
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Mariusz - nie popelniaj tego bledu, juz anglia lepsza. Ja na start na ochronie mialem 30k w irl, a tutaj inspekcja mostow za 27k? padaka totalna. Ponizej 40-45kpa za taka robote jak inspekcja mostow tutaj nie schodzi. Sam bym z domu dupy nie ruszal jak nie dadza min 35k, inaczej to bez sensu.
Szacuny
0
Napisanych postów
18
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
453
Kolego, powiem Ci tak, w Anglii nie byłem, ale z tego co się dowiedziałem od ludzi którzy już zdążyli doświadczyć obu krajów, bardzo sobie chwalą, anglię. Tu w Holandii, jednak ta wielce przechwalana tolerancyjność do ludzi przybyłych z innych krajów,jest jedynie jednym wielkim nieporozumieniem. I jesli nawet Ci Holender mówi prosto w twarz,że jest inaczej to i tak myśli co innego. Choć sam nie zaznałem takich upokarzając sytuacji w swojej karierze zawodowej w NL to nie raz już słyszłem i widziałem jak się zachowują pracodawcy i co mówią Holendrzy o Polakach.
Ogólnie to mamy tu opinię: pijaków, złodziei,ludzi GŁUPICH bo za 4 € chcą robić( bo nie rozumieją,że 4€/h równa się 12zł/h w PL a to więcej niż da 85% pracodwaców w PL, więc przyjechać na 2-3 miesiące-czemu nie!), ludzi bez wykształcenia (choć większość ma wyższy wykształcenie niż jego przełożony, ale to się nie liczy bo to nie holenderski papier). No i nawet 10-cio letnie dziecko Ci podejdzie i powie cut Pools (je**by Polak). Więc... sam się zastanów czy warto.
Oczywiście z pracą tez nie jest aż tak kolorowo. Umiesz angielki. ok, jakąś tam pracę na wózku, czy tam na produkcji znajdziesz o czymś więcej bez holenderskiego możesz zapomnieć. I jeśli znajdziesz , i będziesz już gadał coś po holendersku, to wcale nie znaczy ,żu już będzie łatwiej.Bynajniej nie tak, jak moją rodowici Holendrzy.
Większość urzędów rozmawia z Tobą do czasu, gdy się zapyta o narodowość,potem przeważnie temat się urywa, lub popratu cię spławiają.
Kolejna sprawa, ta tutejsza służba medyczna... szłoda słów, naprawdę.Na wszystko najlepszy jest paracetamol.I te ubezpieczenie, chyba najwyższe w europie, ale nie,nie i tak będziesz musiał dopłacić hehe. Tak zw, eigen risico- śmiech na sali...
Oczywiście to co wyżej napisałem, wcale nie musi się sprawdzić w każdym koncie Holandii, ale podejrzewam,że ciężko będzie znaleźć tu dość spokojną oazę :(.
Zmieniony przez - Krisss1984 w dniu 2011-08-03 17:47:49
Zmieniony przez - Krisss1984 w dniu 2011-08-03 17:52:11
Szacuny
0
Napisanych postów
400
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7209
Ten sam eurokomunistyczny socjalistyczno-kryptonacjonalistyczny (z fasada poprawnosci politycznej i otwartosci) syf co w calej Europie. Szukasz miejsca, gdzie ci wiecej zaplaca i mniej podatkami i inflacja oskubia z oszczednosci? Zapomnij, ze znajdziesz teraz taki kraj w Europie. Poza tym ja bym sie teraz do strefy euro nie pchal.
Zmieniony przez - vit82 w dniu 2011-08-07 01:57:01
Szacuny
0
Napisanych postów
80
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
529
w sumie madrze gada kolega-jesli nie zamierzasz zwiazac swojego zycia z zielona herbatka) ,nie imprezujesz na maxa i niewazne jest dla CIebie by sie szybko autem dostac do domu to Anglia bedzie lepsza,tym bardziej ze niejeden Angol ozeniony z fajna po,leczka sławi nasz kraj
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
Anglia > Holandia choć w tej drugiej byłem tylko turystycznie to widziałem wszystkie wady UK i niemal żadnej zalety... ale mojej żonie już lepiej się podobało w Holandii.... to także plus na korzyść Anglii bo kobiety nigdy nie mają racji ;)
Jarać czy hodować można spokojnie w UK z nasion sprowadzanych z Holandii a w Manchasterze hodują najmocniejszy stuff w Europie. Jest stosunkowo tanio, dość liberalnie, nikt się o to nie czepia, sam nie jaram ale jakbym jarał to nie widzę dużej różnicy UK a Holandia tu też widzę często ludzi an ulicy z blantem i jak stałem na bramce to ludzi z ziołem normalnie wpuszczałem, o ile nie rozsypywali po lokalu jak to się pijanym zdarzało mogli se nawet skręcić w środku. Więc nie wiem o co chodzi, że se w coffe shopie zapalisz? Jedyny plus ale nieznaczny.
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
gorzej jak trafisz na wies w ktorej brukwi po pachy same pijaki donosiciele i kvrwy a do tego rasisci analfabeci i totalni idioci, brak neta, brak sklepow, brak komunikacji miejskiej, brak wszystkiego
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
w sumie Mikolaj ma racje, wieś tempaków wszędzie się znajdzie, poza tym wścibsie to to i wie o Tobie więcej niż Ty sam
chyba że jest to wieś bogatych emerytów wtedy będzie inaczej.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ja bylem na bogatej wsi i widzialem np bogata dupe w jakis uyebanych rajstopach i kaloszach od konskiego goowna wchodzaca do pubu na szybkie 4piwa i dalej do swoich koni
widzialem babe co w 7miesiacu ciazy sie ogarnela ze jest w ciazy (pila od malego po tym jak sie ogarnela dalej pila jak wyjezdzalem pila z malym na reku)
widzialem zgraje pseudo madafakerow w mw moim wieku co we dwoch allright mate a w 15 juz grozne spojrzenia
widzialem jeszcze mlodszych podpitych jeden do mnie sie burzyc zaczal to go zlapalem za szmaty i wyyebalem na ulice , pobiegl po preta wrocil dostal takiego plaskiego ze znowu sie wyyebal ..
widzialem milionera (wlasciciela mojej roboty , pol wsi i kij wie jeszcze czego) pomagajacego na zmywaku (oszczednosci)
widzialem dupy co sie yebaly z wszystkimi i wszystkim w calym wachlarzu wiekowym a nast dnia dalej za reke z chlopakiem/mezem/partnerem
naogladalem sie tego calego gowna ze az mi sie rzygac chcialo..
do tego do najlepszej kumpeli mojej pierwszej dupy poszedl moj szef z jednym barmanem sie pytac co tam miedzy nami ..
zygac mi sie chce od samych wspomnien ..
jak dla mnie to na wies wpasc latem popracowac ruchac yebac nic sie nie bac i spadac po 3miechach.. jak emocje opadaja..
Szacuny
0
Napisanych postów
400
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7209
Ja mam inne doswiadczenia. Na wsi spokoj, blisko lasu, sasiedzi normalni ludzie, nie za biedni, nie za bogaci, zero patologii, nawet mnie chyba lubia. Moze jest tak dlatego, ze to jest nowo wybudowana wies, w celu zapewnienia zamieszkania pracownikom sporego biznes parku, z doskonala baza rekreacyjna, klubami sportowymi. Mieszkalem w Manchesterze i w Londynie. Miasto equals syf. Po kazdym weekendzie ulice zarzygane, albo lazisz w sikach i resztkach kebabow, co na***i ludzie pogubili jak na czworaka wracali do swoich nor. Czarni bezczelni na maksa, wiedza, ze sa nietykalni, a ciapata brac czuje sie bardziej brytyjska niz brytyjczycy. Over. Nigdy wiecej zadnego miasta, chyba, ze taki York, albo Durham, albo Shrewsbury. Male klimatyczne i na maksa drogie, zeby talatajstwo trzymalo sie z daleka.
Zmieniony przez - vit82 w dniu 2011-08-09 21:35:42