"Po pierwsze dlatego, że to nie lucerna, a ATD - to konkretny związek który wykazuje okreslone działanie (IA). Uzycie więc terminu ATD - jest bardziej precyzyjne.
Po drugie, bazując na dostepnej literaturze, nie mozna stwierdzić, że spożywanie lucerny (np nie standaryzowanej na obcecnośc i ilość ATD), da efekt tożsamy do spożywania okreslonej dawki ATD (w kontekście. Proponuję byś zapoznał się z dostepną choćby na pub medzie literaturą, a podzielisz moje zdanie."
lopatologicznie, spozywanie zwiazku (ekstraktu z rosliny) a spozywanie rosliny zawierajacej ten zwiazek to dwie rozne rzeczy tak jak pisze Faftaq, czy to tak trudno zrozumiec??
ja rozumiem, ze chcesz deprecjonowac novedex i jego dzialanie na sile uzywajac slowa lucerna w kontekscie tego produktu, ktore to slowo ma sie kojarzyc wlasnie z tymi "ziolkami" czyli czyms co nie daje efektu,a z drugiej strony promujesz biosterol, ktory jest dokladnie zbieranina roznych "ziolek".
tylko, ze roznica miedzy tymi produktami jest taka, ze novedex dziala(sam np moge stanowic tego przyklad)i to co producent pisze o produkcie to nie jedynie sprawny marketing, czego nie chcesz przyznac, a z tego drugiego mozna zaparzyc herbate.
w obecnych czasach duza naiwnoscia nazwalbym zalozenie, ze jezeli produkt skomponowal dr X czy prof. Y to jest lepszy od innych, pod ktorymi nikt sie nie podpisal bo to zwyczajna technika reklamowa.
konczac, jakos nie widze logiki w tym co piszesz, z jednej strony tak doskonale rozszyfrowales sklad produktow, wszystko jest jasne , jeden to tak naprawde koniczyna , drugi sosna.. sugerujesz ze to w ogole nie dziala, ale zarzucasz komus, ze probuje cos ukryc, cos co grozi kryminalem, a na koniec przypinasz sie do tego, ze producent jak najbardziej prezycyjnie opisal uzyta substancje wracajac do tego o czym Faftaq pisal.
i jeszcze tylko wielce przejrzysty sklad biosterlu :
"– 200 mg saponin,
– 66 mg fitosteroli,
– 0,25 mg alkaloidów steroidowych."
hehe ;)
pzdr
----- ----- ----- ----- -----