ROWER=CHUDNIECIE??

no własnie ja równiez zgadzam sie z waszymi opiniami! od wczoraj sie wzielam za siebie tak powanie!! dzis jest 1 maja 2003 rok moj wzrost to ok 165cm a waga 55 :( 1 czerwca zamierzam wazyc 50kg i mysle ze mi sie uda od wczoraj malo jem i jezdze codziennie na rowerze i cwicze! trzymajcie kciuki ! BedeWam tu pisala o moich sukcesach a mijmy nadzieje ze beda :) pozdrawiam WAS wszystkich! :)

anne16

Ja bede trzymal tylko jednego kciuka, bo drugiej reki uzywam do pisania na klawiaturze ...

"... malo jem ..." - mam nadzieje, ze to oznacza malo ale czesto ...

Anne z czego TY się chcesz odchudzać? Przecież na 165 cm wzrostu 55 kg wagi wg tabel BMI to idealnie

Pozdrawiam

"Nigdy nie jest dobrze, kiedy może być lepiej"

troche tluszczyku mam :( szczegolnie na udach a mysle ze jak schudne te 5 kg to bedzie ok i bede mogla wychodzic w krotkich spodenkach :) jem hmm moze malo ale nie czesto wiem ze to niezbyt dobrze ale jakbym jadla czesto to wtedy hmmm spotyka mnie podjadanie! jem sniadanie (ciemny chleb,ser,platki lub jakis serek) i obiad (najczesciej zupe bez smietany ) mam nadzieje ze sobie poradze :) ok to trzymajcie chociaz jednego kciuka i dzieki ze piszecie do mnie :) jestescie spoko! jak schudne to bede najszczesliwasza na swiecie! POZDRAWIAM!!! :)

anne16

Anne, ja także mam problem z ukształtowaniem TYCH części ciała,
tzn. od brzucha w dół. Jak chudnę, to najpierw z biustu i z twarzy,
a dopiero później z bioder czy nóg. Myślę, że to w większym stopniu "sprawka" genów hehehehe.
Pomimo, iż od dobrych paru lat ćwiczę w siłowni, latem dużo jeżdżę na rowerze, uprawiam marszobiegi, to w moim przypadku - bez diety nie zachodzi spadek masy ciała.
Owszem, mam nogi dosyć umięśnione (przez co nie chodzę wogóle w sukienkach ), lecz aby "zjechały" mi obwody, to muszę zastosować ścisłą dietę i niestety muszę się liczyć ze spadkiem mieśni
A w szortach chodzę, jak najbardziej (ale tylko podczas urlopu nad morzem ). Przecież miło jest wzbudzać zainteresowanie płci przeciwnej (tej części wysportowanej i znającej się "na rzeczy"), którzy pewnie zastanawiają się jaki sport może uprawiać ta dziewczyna.
Także Anne z uśmiechem patrz w przyszłość i nie zrażaj się chwilowym brakiem efektów, bo one przychodzą powoli, prawie niezauważalnie, ale jak już przyjdą, to jaka jest satysfakcja




"Nigdy nie jest dobrze, kiedy może być lepiej"

dzieki :) tez tak uwazam :) jem malo i ciwcze jezdze na rowerku bede pisala o moich sukcesach papa JESTESCIE KOCHANI!!!

anne16

Anne oczywiście, że czekamy na Twoje opisy
Może ja też zacznę od poniedziałku

P.S. Ty też jesteś kochana
P.S. Dalej uważam, że przesadzasz z tym wszystkim

"Nigdy nie jest dobrze, kiedy może być lepiej"

hmm dzis zaczyna sie 4 dzien mojego odchudzania i jak narazie idzie mi dobrze i czuje sie swietnie :) oby tak dalej :) rabea a ty masz z czego sie odchudzac ? ) jesli tak to im szybciej zaczniesz tym lepiej bo piekna pogoda i chcialoby sie ładnie wygladac :) bede sie wazyla co niedziele i bede wam pisala czy cos schudlam czy nie ale teraz zwaze sie dopiero w przyszla niedziele :) papapa dzieki za wszystkie rady!!! aha na co sa dobre sklony? powodzenia wam wszystkim zycze w czym chcecie :)

anne16

Anne ja non stop się odchudzam heheheeh A tak poważnie, to po zimie przybyło tam i ówdzie, a lato coraz bliżej i trzeba będzie odsłonić coś nie coś. Także oprócz siłowni i joggingu od poniedziałku dokładam sobie rower i aerobik 2 x w tygodniu. Jeszcze jakbym poczuła wstręt do słodyczy to by było super

"Nigdy nie jest dobrze, kiedy może być lepiej"

dzis rano sie wazylam waga pokazywala miedzy 53-54 bylam happy az tu nagle dzis mnie os wzielo na jedzenie ups i teraz mam wielkie wyrzuty!!!!!!!!!! jutro to odpokutuje i nic nie zjem :( qrde ale ja jestem gupia mniejsza waga mnie powinna mobilizowac a nie odwrotnie!!! :( ale gupio od jutra znow zaczynam i ciekawe co z tego bedzie
:(

anne16