Najważniejsza sprawa to to, że jestem dziewczyną...chcę zacząć ćwiczyć, w domku... troszkę poczytałam... i po pierwsze żadna dieta nie wchodzi w grę-nie mam czasu na takie rzeczy niestety...
wiem że mam cwiczyc 3 razy w tygodniu... chcialabym troszkę przytyć bo mam 171cm wzrostu i ważę 50kg
czy tak jest dobrze?
krótka rozgrzewka, bieg w miejscu, rozciąganie...
-pompki
-przysiady z obciążeniem
-podnoszenie hantelków
-wspinanie na palce na podwyższeniu (raz jedna noga raz druga)
-brzuszki
-podnoszenie hantelków 'w bok'
prosze się nie śmiać jeśli jakies bzdury tu napisałam... a jesli ma to jakikolwiek sens to proszę o przykłady dodatkowych ćwiczeń lub inne rady...czy robić po jednej serii czy więcej itd...
wielkie dzięki!!!!!
the terrible thnig about the search for truth is that you find it