Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Mam 23 lata w wieku 15 lat po raz pierwszy pojawila sie u mnie jalowa martwica w prawym kolanie w wyniku czego urawal mi sie kawalek chrzastki :( nic milego - mialem altroskopie - usunieto mi wolne ciala obce. W zeszlym roku znow w tym samym kolanie mi sie urwal kawalem do dzis z tym chodze. Ale w tym roku urwalm mi sie dosc duzy w lewym iide na kolejna altroskopie. Jesli chodzi o mnie to pogodzilem sie z pilka nozna zaczelem chodzic na silownie dzis sam sobie kupilem - nie cwiczylem obciazajac nogi a znow mi sie to stalo. Jest mi bardzo cizko sie z tym pogodzic moja psychika strasznie ucierpiala i nie przez nie radze sobie w codziennosci. Odbija sie to na moim zwiazku kontaktu z najblizszymi. Choroba zabiera mi moje zyciowe pasje a w ostatecznosci zagraza mojej sytuacji zawodowej. Mam wiele celi w zyciu ktore pragna bym osiagnac ale przez ta chorobe musze z nich zrezygnowac.
Ogolnie choroba nie mila. Po tylu latach choroby tak naprawde dopiero nie dawno dowiedzialem sie iz to martwica jalowa - choroba cywilizacyjna XXI wieku u meszczyzn jak i u kobiet :( Zycze wszystkim duzo zdrowia i wytrwalosci w pokonywaniu utrudnien narzuconych przez chorobe.
Grzes