Tydzień temu kulając się na macie zauważyłem dużego bąbla pod rzepką. Od razu przerwałem trening.
Czułem ze to rosło wiec przyłożyłem lód , i tak do wieczora.
Następnego dnia kuleczka się zmniejszyła przestało bolec a wczoraj juz prawie znikała opuchlizna , lecz dzis sie obudzilem i znowu sie zrobił guzek.
Nie czuje bólu normalnie chodze.
Wybrałbym się do lekarza ale jestem na wyspach bez inszuransa.
komuś może to się przytrafiło?