golota vs.butterbean

heh butterbean sie ledwo toczy po ringu wiec jest idealnym bokserem dla gołoty andrew przespałby 5 rund a w 6 dopieroś zaatakowal

Choć nie lubię Gołoty to mimo wszystko uważam, że nie miałby większych kłopotów z zawodnikiem pokroju Butterbeana: szybszy, lepszy technicznie i zdecydowanie lepsza kondycja bo taki obleśny grubas to nie ma energii już po pierwszej minucie. Poza tym Gołota z leszczami nie jest spięty i wtedy nawet się ładnie prezentuje a nie ma co ukrywać: Butterbean jest leszczem i tu nawet jego waga by nie pomoże.

Moim zdaniem do walki nie dojdzie a jeżeli ktoś będzie na tyle durny, że zasponsoruje tą walkę to po raz pierwszy będę kibicował Gołocie bo lepszy on niż spasiony prosiak.

Weasley popieram w 100%

Ja też uważam, że do walki nie dojdzie!

na 90%

Do tej walki raczej nie dojdzie a poza tym jeżeli dojdzie to znowu Gołota polegnie na deski ale widowisko byłoby ciekawe

Rowniez uwazam ze do takiej walki nie dojdzie, a tak poza tym forum sherdoga nie jest akurat wiarygodnym zrodlem informacji na temat boksu!
Jednak jesli juz mialoby dojsc do takiej walki, to zalezy na jakich zasadach. Butterbean - poniewaz jest spasla swinia :D - walczy tylko czterorundowki. Nie wytrzymalby pelnych 10 rund z bokserem pokroju goloty. Swoj jedyny 10 rudnowy pojedynek odbyl w 2002 roku, i przegral na punkty z 53 letnym wowczas(!!!) Larym Holmesem.
Podsumowujac byla by to walka o pietruszke, goloty nie zjadla by trema, i mysle ze by wygral.

Mnie też sie wydaje że nawet Akebono jest szybszy od Butterbeana.

Nie oszukujmy się! Ja nie cierpię Gołoty, jest tchórzem i wyrobnikiem, ale jest śmieszne sądzić, że Butterbean mógłby tę walkę wygrać. Niby jak? Dajcie spokój.

Ogólnie temat trąci Sherdogiem, jest zupełnie bezmyślny

Kilbian - niby dlaczego? Jesli kolo mma kreci sie Tyson, to moze zakreci sie kiedys i Golota...

Zmieniony przez - bargeld w dniu 2005-10-19 10:50:31