Mam taki problem, którego zbytnio tu nie znalazłem(bardzo możliwe że się mylę- jeśli tak to przepraszam).
Od jakiegoś czasu śmigam na siłownie. Cały dzień, a nawet dzień następny(czyli prawie codziennie) odczuwam dziwne bóle w okolicach moszny. Nie wiem czym mogą byc one spowodowane. Pragnę dodac że około 11lat temu miałem przepuklinę. Czy możliwe ze to przez to? Ból występuje raz po stronie lewej(pod blizną) raz po stronie prawej, innym razem bardziej pod moszną. Czym może byc to spowodowane? Zbyt duże ciśnienie spowodowane treningiem siłowym?
Pragnę dodac również, że grałem kiedyś w kosza. Wszystko spoko graliśmy ostro z tym ze czasami występował mi ten ból w czasie gry. Bolała mnie wtedy cała moszna(cały "worek"). Nie byłem w stanie dokończyc wtedy gry.
Nie chce narobic sobie czegoś złego. Ma może ktoś jakieś pomysły czym może byc to spowodowane? Czy jest to niebezpieczne? Czy można temu jakoś zapobiec?