dyskomford i tępy ból w barku

Witam mam pytanie dla osób które mialy problem ze stawem barkowym bądz osób które mają nieco więcej pojecia w tej kwesti. Mianowicie pół roku temu na jednym z treningów sforsowałem prawy bark niezwłocznie udałem się na pogotowie zrobić przeswietlenie i usłyszeć diagnoze lekaża, okazało się iż staw jest cały lecz bardzo mocno nadwyrężony. Oczywiscie miesiąc bez jakichkolwiek treningów, a pózniej wracałem powoli do treningu lecz stopniowo i zaczynając od niewielkich obciążen i obszernej rozgrzewki. Od 2 tygodni zaczynam odczuwać dyskomfort przy wiekszości ruchów a czasami nawet pulsowy ból przy energicznym ruchu ręką, za dwa dni mam wizyte u ortopedy i jestem nastawiony na czasowe zaprzestanie treningów siłowych i popracować trochę nad cardio. Czy macie jakieś ćwiczenia które pomogą mi wrócić do formy po okresie rekonwalescencji, chodzi mi głównie o wzmocnienie przyczepów i kapilarów a także o rozpiske takiego treningu wraz z ilością serii i powtórzen. Z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam.

grubygruby00

pół roku i ty dalej odczuwasz tak mocno bark .

przez ten czas robiłeś coś , jakaś praca nad nim była czy jedynie odpoczynek i stopniowe obciążanie ( trening siłowy ) ?

Od momentu urazu (sforsowania) miałem tydzień tydzień l4 i kontrole, po czym wróciłem do pracy pracuje w serwise ogumienia także pracuje głównie rakami niejednokrotnie przy samochodach dostawczych. początkowo po powrocie do pracy odczuwałem jeszcze ból przy

wiekszosci ruchów ale z czasem coraz mniej, nie trenowałem w czasie wcale aż do momentu gdy przestał mi dokuczać ten bark w pracy czyli jakieś 4 tyg. po czym zacząłem robić powolne krążenia, wznosy i wyciskanie na bardzo małych obciążeniach za to zwiekszając ilosci powtórzeń od 15 do 25 w serii "wolne ruchy" potem znajomy powiedział mi żebym odpuscił sobie wyciskanie i robił tylko wznosy i tak też robiłem przez 3 tygodnie aż bóle już mi nie dokuczały w pracy też starałem się uważać na te ramie. wróciłem do normalnych treningów i formy przed kontuzją i od 2-3 tyg odczuwam coraz cześciej taki własnie dziwne bóle i odretwienie zwłaszcza w nocy kiedy spię na boku. jutro do lekarza może się czegoś dowiem :/

Lekarz jednak pewnie będzie tak że pomaca i powie no panie musi pan przestać ćwiczyć

i zastanowiłbym się nad mówieniem o treningu , a powiedziałbym że w pracy i po pracy boli , drętwieję itd ...

oczywiście jest to moje osobiste zdanie , ( ja bym tak zrobił )

Moja rada skonsultuj się z lekarzem sportowym ( może on coś pomoże) ponieważ ja mam już od 2 lat kontuzje barku ( rotatory) ortopedzi wysyłali mnie na fizioterapie i tyle z tego było że nadal mnie boli i szczerze mówiąc zwątpiłem w to że uda się to jakoś wyleczyć. Jeden ortopeda mówił ćwicz a przestanie boleć a drugi nie ćwicz... każdy mówił co innego...

nie mówiłem że trenuje! ale kazał mi się rozebrać i od razu powiedział że mam sobie zrobić 2-3 tyg przerwy z siłownią :O Ale pamiętam że kiedy byłem na pogotowiu ze sforsowaniem to lekarz dyżurujący powiedział że też ma problemy z barkiem od ponad roku i też trenuje i trzeba się z tym pogodzić że czasem boli. Od dziś 3 tygodnie bez treningów, traumon i glukozamine mam a potem krążenia i rozciąganie.

o ile coś tam przeciwzapalnego - OK to ta glukozamina na co tam ? ma pomóc no bądzmy poważni .

Animal Flex kup jeśli masz finanse na to , albo CISSUS ale musisz pogrzebać po necie żeby go dostać - było by jeszcze lepiej , nie allegro bo tam zdzierają .

Chyba masz racje że się trzeba pogodzić z bólem. Mi lekarz kiedyś powiedział że przewlekłe kontuzje/ lub te poważne się odnawiają, nawet jeżeli się uda wyleczyć je to i tak nie będzie to stwarzało problemu dopóki nie powróci się do cięższej pracy fizycznej. Czasami po prostu kontuzje są tak poważne że nawet po i ch wyleczeniu powrót do sportu odnawia je.




Zmieniony przez - Tomasz1405 w dniu 2012-10-17 14:24:05

przepraszam chciałem użyć cytuj a dałem edytuj

O ile potrafię zrozumieć że rzeczywiście nie wyleczone kontuzję potrafią dokuczać , to chciałbym zwrócić uwagę na to że sport wyczynowy to kontuzja za kontuzja i nieraz wiele drobnych nie wyleczonych , jednak nikt nie rezygnuję z sportu .

Ja osobiście sam jestem po kilku złamaniach , o problemach z stawami nie będę wspominał przez wady wrodzone , rwy kulszowe itd .

I powiem ci szczerze średnio na to zwracam uwagę trenuję ( teraz kontuzja ) ale przy zdrowiu trenuję 5-6 x w tygodniu i jest GIT .

Popatrz na te babinki które w polu całe życie robią a wedle niektórych lekarzy którzy zobaczyli ich stan kręgosłupa nie powinny chodzić

Życzę powrotu do zdrowia .

Dodam jedynie że bardzo mało osób które pracują i trenują zwraca uwagę na czas regeneracyjny dla organizmu jak i działania profilaktyczne


Zmieniony przez - Tomasz1405 w dniu 2012-10-17 14:25:26

mam w tej chwili bardzo podobny problem... zrobiłem miesiąc przerwy w treningach i nic, więc wróciłem do treningów.. i ćwiczę pomimo bólu, bo nie ma kompletnie żadnej różnicy, ból jest taki sam, czy trenuje czy nie...