Od ponad miesiąca trenuję boks, wcześniej przez prawie rok systematycznie siłownia. Ostatnio spóźniłem się na trening przez co stwierdziłem że nie mam czasu na rozgrzewkę (karygodny błąd którego już nie powtórzę)
Pod koniec tego ciężkiego treningu zacząłem odczuwać ból pleców, mięśnia czworobocznego (najbardziej bolą chyba zaczepy tego mięśnia trudno mi zidentyfikować dokładniej), zignorowałem go i ćwiczyłem dalej. Po powrocie do domu ból był ogromny tzn w momentach gdy mięsień musiał pracować czyli przy wielu czynnościach.
Zrobiłem sobie 3 dni wolnego od jakiegokolwiek wysiłku i ból zniknął.
Poszedłem na trening zrobiłem rozgrzewkę ale pomimo tego po powrocie do domu znów odczułem ból lecz już nie tak duży, i zniknął następnego dnia.
I tak było przez parę treningów aż do wtorku gdy miałem ciężki trening bokserski, gdzie pojawił się ostry ból i uniemożliwił skończenie treningu.
Ból odczuwam już 2 dni ale powoli staje się słabszy.
I tutaj moje pytanie co mogłem sobie zrobić że tak boli? Co to jest? Oraz jak to wyleczyć? Obecnie robię 5 dni wolnego oraz smaruję mięsień fastumem i doustnie biorę naproxen.
Zmieniony przez - Xyz69 w dniu 2011-06-23 12:58:28
Zmieniony przez - Xyz69 w dniu 2011-06-23 12:58:54