Tajski boks jest jednym z takich aspirujących sportów i władze największej federacji IFMA rzucają do walki największe gwiazdy o czym pisaliśmy niedawno publikując przypuszczalną listę uczestników. Okazuje się że trzy tajskie gwiazdy skrywają się za swoimi prawdziwymi nazwiskami, co jest swoistym paradoksem! Co więcej są to absolutnie największe obecnie występujące osobowości, których osiągnięciami można by obdzielić kilka krajów.
Każdy fan K-1 MAX zna Buakawa, tak jak każdy fan Muay Thai zna Saenchai'a czy Yodsaenklai. Na listach mają oni następujące odnośniki: Banchamek Sombat to Buakaw, który wystąpi w wadze lekkośredniej (71 kg). Phorat Yodthanong to Yodsaenklai i on jest na listach kategorii średniej. Saenpong Suphachai to z kolei Saenchai. Zatem Tajlandia rzuca na szalę wszystko co ma obecnie najlepszego do zaoferowania i fani już mogą szykować się na starcia Kyshenko Buakaw lub Buakaw vs. Oberg, który robi furorę w europejskim K-1 ostatnio. Yod z kolei może spotkać się z Artiomem Levinem z Rosji, który zrobił postępy od czasu jak został przez Taja znokautowany w 2008 roku. Saenchai to wiadomo - mistrz tajskich stadionów a to więcej niż mistrzostwo świata. Oprócz tego jest "zwyczajnym" mistrzem świata. Będzie on absolutnie faworytem wagi półśredniej do 67 kg w tym turnieju.
Sam turniej zyska ogromnie na prestiżu znacznie, a rywalom nie będzie łatwo pokonać, któregokolwiek z tajskich zawodników, z uwagi na ich doświadczenie i klasę. Pozostaje tylko czekać na otwarcie igrzysk i udział także polskich zawodników Rafała Simonidesa i Jana Błachowicza - na szczęście oni są w innych kategoriach.
źródło: fight sport.pl
Ciężko było skojarzyć Yodsaenklaia po prawdziwym nazwisku
Zmieniony przez - Faugval w dniu 2010-06-18 20:25:12