SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[art] Przejście na zawodowstwo - Dimitrij Salita

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2080

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 793 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23741
Witam wklejam tutaj artykul ktorego tlumaczenie ukazalo sie juz dosc dawno na stronie www.polskiboks.pl. Mysle ze jest tu dosc ciekawie zaprezentowany sposob podejscia do treningu w boksie zawodowym oraz jak przebiega przejscie na zawodostwo. Milej lektury dla tych co nie czytali tego jeszcze

Boks zawodowy i amatorski posiadają wiele podobieństw i różnic. Chociaż mam na koncie tylko 6 walk zawodowych mogę się podzielić moimi dotychczasowymi doświadczeniami. Przeszedłem na zawodowstwo w wieku 19 lat. Wiele ważnych myśli przeszło mi przez głowę podczas podejmowania te ważnej decyzji. Cofnijmy się trochę w czasie...

Od kiedy zacząłem treningi jako mały dzieciak chciałem zostać bokserem zawodowym i mistrzem świata. Miałem szczęście dorastać w Nowym Jorku, gdzie boksu jest łatwo dostępny. Na własne oczy widziałem takich bokserów jak Zab Judah, Shannon Briggs, Bryan Adams, Vivian Harris itd. Widziałem końcówkę ich karier amatorskich i gdy przechodzili na zawodowstwo. Wszyscy Ci bokserzy mieli jedną cechę wspólną. Mieli dobre kariery amatorskie, nie wspaniałe ale właśnie dobre. Wygrali mistrzostwa kraju, Turniej Złotych Rękawic (bardzo prestiżowy na wschodnim wybrzeżu). Według mnie te dwie rzeczy dały im podstawę do przejścia na zawodowstwo. Chciałem również osiągnąć te cele przed przejściem na zawodowstwo. To dałoby mi wystarczająco dużo ale nie za dużo doświadczenia przed następnym etapem w karierze. W 2000 roku, przed udziałem w Złotych Rękawicach, powiedziałem sobie - to jest mój ostatni rok amatorstwa.

Byłem świadomy, że miałem tylko 19 lat i wciąż dorastałem fizycznie. W boksie zawodowym musiałbym walczyć z mężczyznami. Nie ma koszulek, rękawice są mniejsze i nie ma ochraniacza na głowę. Postanowiłem dodać trenera siły i kondycji do mojego zespołu aby wzmocnić moje ciało, uderzać mocniej i absorbować stres fizyczny który jest nieodłączną częścią boksu zawodowego. Rozpocząłem współpracę z Davem „Scooterem" Honigiem, który jest znanym ekspertem od kondycji w Nowym Jorku. Pracowaliśmy wspólnie przez 5 miesięcy przed moją pierwszą walką zawodową. Oprócz siły fizycznej zyskałem także pewność psychiczną. Wtedy byłem gotowy.

Z mojego doświadczenia zawodowego (w porównaniu z boksem amatorskim) wynika, że należy być silnym psychicznie i czuć się pewnie z ludźmi wokół Ciebie, ludźmi kierującymi Twoją karierą. To jest bardzo ważne. Podpisałem kontrakt z Top Rank i czułem się bardzo pewnie z nimi od pierwszego dnia. Dobre stosunki z promotorem są kluczowe. Wszyscy tworzą jeden zespół i musisz mieć spokój umysłu gdy wchodzisz do ringu. Inną ważną rzeczą, którą chciałbym abyście zrozumieli przed przejściem na zawodowstwo to fakt, że boks zawodowy to nie jest koszykówka, bejsbol czy piłka nożna. Nie możesz powiedzieć sobie „Spróbuję sobie". Jeżeli chcesz to zrobić to powinieneś być zdecydowany na 110%. W koszykówce też musisz być przygotowany żeby dać z siebie wszystko ale jeśli przegrasz to w porządku - następna gra jest za tydzień. W boksie jeżeli nie podchodzisz do tego poważnie możesz zostać inwalidą na zawsze i nie ma znaczenia co zrobiłeś do tej pory. Nie zostawaj bokserem zawodowym po to tylko, żeby się tym potem pochwalić. To jest NIEBEZPIECZNE. Zrób to tylko z pełnym i czystym nastawieniem na sukces.

Cel boksu zawodowego jest inny niż w boksie amatorskim. W boksie amatorskim bokserzy nie koniecznie zadają ciosy aby Cię zniszczyć. Zamiast tego po prostu zdobywają punkty zadając wiele ciosów. W boksie zawodowym, ponieważ jest więcej czasu, cel jest inny. Musisz spowolnić przeciwnika - dlatego wielu bokserów zadaje równie dużo ciosów na korpus co na głowę.

Kiedy kończyłem karierę amatorską zmienili rundy z 3 3-minutowych na 4 2-minutowe. Więc przejście do zawodowego boksu nie było takie duże. I tak sparowałem więcej niż 4 rundy bo moim celem zawsze był boks zawodowy. Moje treningi się wydłużyły aby podnieść wytrzymałość. W boksie amatorskim koncentrujesz się na eksplozjach energii, zadawaniu wielu kombinacji jedna po drugiej. W boksie zawodowym sesja treningowa trwa dłużej, zmienia się stacje bez przerw. Celem jest wytrzymanie 12 rund. O tym myślę gdy trenuję... Biegam o 6:30 rano. Podczas biegi zmieniam tempo - czasem biegnę szybciej czasem wolniej i tak kilka razy. Zmieniam także trasę aby wystawić ciało i umysł na fizyczną i psychiczną zmianę. Po biegu jem śniadanie, odpoczywam przez kilka godzin, jem zdrową przekąskę i idę na salę. Po treningu na sali staram się jeść kolację około 4 godzin przed snem.

Sccoter i ja budowaliśmy odmienne programy treningu siły przed każdą walką. Podstawową zasadą jest umiejętność uderzania silniej, mieć większą wytrzymałość oraz być w stanie poradzić sobie ze stresem fizycznym dana walka może przynieść. Trenowaliśmy barki i korpus, uprawialiśmy różne ćwiczenia wytrzymałościowe podczas biegania na bieżni i w terenie. Sccoter rekomendował mi także różne odżywki. Te zależały często od tego jak poszło mi w ostatniej walce oraz od pory roku. Na przykład zimą brałem wiecej środków pobudzających układ immunologiczny. Trenuemy razem ze Scooterem około 15 miesięcy. Od 13 roku życia trenowałem z Jimmym O’Pharrowem. To dzięki niemu uczyłem się i awansowałem w rankingach. Kilka miesięcy przed przejściem na zawodowstwo współpracowałem również z Hectorem Roca, który trenował 7 mistrzów świata. Wiedziałem że potrzebuję ego doświadczenia zarówno na sali treningowej jak i w narożniku. Jego asystent to Orlando Corrasquillo, inny doświadczony trener z którym trenowałem uderzanie w “łapy".

Trenując przed moim zawodowym debiutem zawsze zadawałem sobie pytanie „Jak to jest bez ochraniacza na głowie? Jakie to uczucie?" Zdałem sobie sprawę, że uderzam worek, trenuję walkę z cieniem i trenuję na „łapach" ZAWSZE bez ochraniacza na głowę. Więc byłem do tego przyzwyczajony i lubiłem ćwiczyć bez ochraniacza. Daje się odczuć, że można ruszać głową szybciej oraz ma się większe pole widzenia. Nie trzeba się też martwić o poprawianie ochraniacza podczas walki co zdarzało mi się często. Podczas walki ochraniacz okręcał mi się wokół głowy przez co stawał się niewygodny i dawał przeciwnikowi przewagę. Teraz przynajmniej nie muszę się o to martwić.

Rękawice są mniejsze niż w boksie amatorskim i są inaczej zrobione. Gdy otworzysz rękawicę amatorską możesz nią prawie zasłonić swoją twarz. Rękawica zawodowa jest mniejsza i nie jest tak wypchana w okolicach knykci. Materiał wypełniający jest także inny, rękawice zawodowe są lżejsze. MOŻNA POCZUĆ RÓŻNICĘ!

Jestem w szatni i czekam na moją pierwszą walkę zawodową. Patrzę na siebie w lustro i mam „to uczucie" które się nie da opisać. Czułem się dobrze, jak Gladiator. Pracuję ciężko i odnoszę przyjemność z mojej kariery zawodowej. Z boksem jest jak z innymi rzeczami, jeśli kochasz to robić, jeśli kochasz budzić się wcześnie rano, trenować i biegać, to znalazłeś to czym jesteś.

Dmitrij Salita wygrał 6 turniejów stanowych Nowego Jorku, 6 turniejów miejskich, zawody krajowe w Stanach Zjednoczonych, turnie Złote Rękawice Nowego Jorku oraz “Nagrodę Sugar Ray Robinsona dla Wyróżniającego się Boksera". ego rekord amatorski to 54-4. Zaczął boksować w wieku 13 lat w Starret City Boxing Club. Obecnie trenuje w Gleason’s Gym w dzielnicy Nowego Jorku Brooklyn.

Obecnie ten zawodnik ma 26 wygranych walk w tym 16 przez KO i 1 remis.

Artykul ze strony http://www.polskiboks.pl 
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Policja a studia

Następny temat

Zawody boks

WHEY premium