tłuszcz na brzuchu - help

Wiek: 17 lat
staż: prawie 6 miesięcy
trening: masa
waga: 67 kg (zrobiłem 7 kg masy)
wzrost: 182 cm

W moim ciele nie ma wielu tłuszcz. Prawie skończyłem a6w - jednak przy końcu zrezygnowałem z powodu kontuzji mięśni pachwinowych. Teraz od kilku tygodni (chyba 5ciu) robie abs2. Chciałem pozbyć się całkowicie (?) tłuszczu z mojego brzucha. By moja sylwetka była przejrzysta...

Wiem, że wystarczy wpisać w wyszukiwarkę spalanie tłuszcz z brzucha lub podobne frazy i będę miał odpowiedź. Jednak nie ma tam wszystkiego czarno na białym. Potrzebuje odpowiedzi na konkretne pytania...

1. Wiem, żeby spalić tłuszcz potrzebuje diety, jednak jak wyżej wspomniałem robie masę i trudno mi zmienić dietę (wrzucić więcej białka kosztem ww) Czy mogę spalić tłuszcz w przeciągu 2-3 miesięcy bez stosowania diety redukcyjnej?
2. Wiem, że potrzebne są areoby. Jakie ćwiczenia powinienem wybrać? czy należy przerwać abs2?
3. Jak długo potrwa spalanie tłuszczu? Nie ma go zbyt wiele, ale coś jest...

Jeżeli znajdzie się osoba, która po raz tysięczny będzie chciała napisać to samo ponieważ nie chciało mi sie poszukać będę bardzo wdzięczny. Jak już pisałem nie znalazłem czarno na białym odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

zapomnij o pozbyciu sie tluszczu, i to "calkowicie", przy diecie na masie czyli dodatnim bilansie kalorycznym.

cwiczenia brzucha sa ok, bo spowoduja powiekszenie i wzmocnienie miesni brzucha, bieganie jest ok, bo spowoduje ze bedziesz sie mniej zatluszczal i kilka innych korzysci ogolnoustrojowych - ale jak wyzej, dopoki bilans jest wyraznie dodatni, tluszczu nie ubedzie.

a6w jest do bani, masz szczescie ze przerwales.

z drugiej strony przy takim wzroscie i wadze zapomnialbym o redukcji na jeszcze dosc dlugo, natomiast skupilbym sie na tym zeby nabierac czystszej masy, korygujac diete i dodajac wlasnie jakies aeroby.

zapomnij o pozbyciu sie tluszczu, i to "calkowicie", przy diecie na masie czyli dodatnim bilansie kalorycznym. i kolejny wyskakuje z takimi bzdetami...

kluczowe zdanie - dopoki bilans jest wyraznie dodatni, tluszczu nie ubedzie.

kolega wyzej pisal o diecie "na mase", to zwykle oznacza dla mlodych adeptow sporo roznych wegli, i sporo kalorii powyzej zapotrzebowania (z uwzglednieniem calej aktywnosci).
jak przy takich zalozeniach dasz rade jednoczesnie robic mase i spalic tluszcz (bez ec, bez koksu) - big respect, ale jakos w to nie wierze.

owszem, da sie powoli spalac tluszcz i jednoczesnie powoli robic mase, ale trzeba dosc dobrze znac swoj organizm i trafic z dieta, treningiem i pozostala aktywnoscia w 10 - watpie zeby po 6 m-cach przygody z silownia sie to udalo.
a z kolei na efekt poczatkujacego jest juz raczej za pozno.

a tracic czas na eksperymentowanie na zasadzie - a moze sie uda - wazac tyle co szczupla dziewczyna (bez urazy, kazdy zaczynal, stwierdzam tylko fakt) - tylko po to zeby dopalic resztki tluszczu, ktorego raczej nie moze byc duzo - moim zdaniem wybitnie bez sensu. zreszta kolega pisze, ze nie ma mozliwosci zbytnich zmian w diecie.

wiec, jesli łaska, patrz na wypowiedz jako calosc, a nie wyjmuj zdan z kontekstu - bo sam stosujac 10 wskazowek czy ogolnie diety raczej niskoweglowodanowe (ale nie lc) powiekszalem obwody redukujac tluszcz - tyle ze efekty nie byly spektakularne, ani w jedna, ani w druga strone - ale byly.

Nietsety albo rybki albo akwarium, albo redukujemy, albo budujemy mase. Ja bym wskoczyl na jakis mikro cykl redukcyjny, pozniej znowu masa, pozniej znowu redukcja i tak niestety do usrania :)