Schudłem a cały czas mam duże fałdy na brzuchu .

Mam 16 lat 180cm i ważę 67kg wcześniej ważyłem 71kg ponieważ schudłem i wszystko wygląda okej bo wcześniej miałem w pasie 88cm a teraz mam 82cm problem w tym że wciąż mam 3 fałdy na brzuchu dość duże a głównie je miałem na celu zlikwidować odchudzając się ( dodam że mam je tylko podczas siedzenia gdy się zgarbię lub też gdy się nachyle) jeżeli chodzi o diete to nie miałem jakiejś zaplanowanej ale zawsze uważałem na liczbę kcal, węgli , białka oraz tłuszczy przy pomocy aplikacji fitatu w dodatku nie jadłem ani grama słodyczy , chipsów , fastfoodow, napojów słodzonych i innych tego typu rzeczy a zacząłem jeszcze robić 7k kroków dziennie na dodatek mając jeszcze 3 razy w tygodniu trening siłowy. Co mogę jeszcze zrobić aby zgubić te fałdy ? :(

Wstaw zdjęcie sylwetki . Zobaczymy czy jest tam jeszcze coś do spalaniA. Jak się zginasz musisz mieć fałdy na brzuchu, bo jak nie to przy wyprostowaniu a tym bardziej przechyleniu w tył skóra na brzuch pękła bo,te fałdy są tak naturalne jak luźna skóra na wyprostowanym łokciu, czy fały na wewnętrznej stronie dłoni jak składasz ją w pięść.Zginając się zmniejszasz odległość między klatką a biodrami, a skóry jest cały czas tyle samo, coś się z nią musi robić i nie zniknie więc się marszczy i fałduje..