Podpowiecie mi, jak interpretować takie dziwne wyniki badań hormonalnych (mężczyzna, 25 lat)? Podwyższone są trzy wartości:
estradiol E2: 41,20 pg/ml (wartość referencyjna do 39,50)
globulina łącząca hormony płciowe SHBG: 97,3 nmol/l (17,3-65,8 nmol/l)
testosteron TTE: 866 ng/dl (241-827)
albumina, folikulotropina, luteotropina, prolaktyna są w normie.
Badanie robili na moją sugestię, bo prawie nie mam zarostu na twarzy. Lekarz NFZ mi powiedział, że jeśli chcę się dowiedzieć szczegóły, powinienem iść do niego na badanie do szpitala na kilka dni, co stanowi dla mnie pewną trudność. Co może być powodem podwyższenia tych trzech wskaźników, wiecie może? Jak to ogólnie wygląda?
Dzięki z góry.