Rolls Gracie - legenda

bwahaha tzn odklepal gilotyne, ktorej jush nie mogl z bolu wytrzymac a gdy sedzia nie zauwazyl postanowil jednak walczyc dalej i sie nie poddawac .. spoko ... brawo ;)

Ciężko wyczuć czy on odklepywał czy sobie ot tak klepał royca;) dużo rzeczy Saku robił ...rozbierał go itp) Fajne miny z resztą walił




Pozdrawiam

Turkish-widziales wogole walke?A moze nie rozumiesz tego co ogladasz??
Saku odklepal w stojce,sedzia nie zareagowal i Royce chcial zejsc z Saku na glebe-wtedy popelnil blad i Saku wyszedl mu z gilotyny.
Dla osob takich jak Turkish gilotyna jest o wiele skuteczniejsza na ziemi.


Ezop

tak widzialem ta walke, czytalem tesh wywiad z roycem, ktory sam przyznawal ze JEGO ZDANIEM saku nie klepal ... ale jak widac nadal znajduja sie tacy, ktorzy twierdza innaczej no coz ;)

bwahaha nie unos sie tak i naprawde daruj sobie tego doszkalania mnie przez internet ... w jednym i drugim przypadku poprostu nie warto ...

Nie unosze sie.Moglbys sobie darowac te bwhahaa czy cos takiego.Chetnie przeczytam ten wywiad z Roycem,bo ja tez czytalem wywiad z nim po walce i nic o klepaniu nie mowil.Podaj namiar na ten wywiad (o ile istnieje :) )
Ten o ktorym ja mowie jest na stronie Hasta-przynajmniej z rok temu byl.
Czlowiek powinien uczyc sie caly czas(takze przez net),bo tylko tak moze sie rozwijac.

Ezop

heh naprawde nie mam zamiaru przekonywac Cie do swoich racji ... zapewniam Cie, ze ow wywiad jest, istnieje, jezeli tak bardzo Tobie na tym zalezy poszukaj ...

co do bwahahah ... naprawde, mam jush dosc ludzi, ktorzy w "przesmiewczy" sposob typu twoj --> "dla takich ludzi jak turkish gilotyna (...)" probuja cos udowodnic ... zatem prosze, zostaw swe cenne rady dla siebie lub ludzi, ktorzy o nie prosza, z teoria, ktora posiadam naprawde bardzo dobrze sobie radze i nie potrzebuje virtualnych treningow ...

na koniec wraz z ostatnio bardzo popularnym powiedzeniem :

Arguing over internet is like winning Special Olympics. Even if you win, you're still retarded. ---> z mojej strony EOT, naprawde nie warto zasmiecac tego topic'u ...

narazie

obejrzalem highlight z walki Royce-Saku po raz kolejny. I jest faktem, ze Royce sie nie popisal- nieraz zostal wrecz przez Saku upokorzony i osmieszony, ale... Pod koniec 2 rundy Saku wpadl w gilotyne i klepal - ja nie wiem czy klepal bo mial dobry nastroj i jest jajcarzem, czy sobie wybijal rytm ulubionej piosenki - wiem, ze w tej formule klepanie = poddanie. Ale jak widac ciezko jest wywalczyc Royce'owi sprawiedliwosc jak walczy w Japonii przeciwko czolowym Japonczykom.

pozd
WiRAHA

Turkish-sprawdz kto zaczal pisac w sposob przesmiewczy w tym topicu! To byl nikt inny tylko ty. Jezeli bedziesz mial kiedys namiar na ten wywiad to wrzuc go w ten temat. Forum jest do tego aby wymieniac opinie,wiec niezbyt wiem o co Ci chodzi z ta paraolimpiada,ale w zasadzie to niewazne.

Wiraha-z ust mi wyjales to z tym klepaniem. Klepiesz-znaczy sie poddajesz. I nie wazne dlaczego klepales.
A Saku oczywiscie dominowal w tej walce,co nie zmienia faktu ze powinien ja przegrac w 2 rundzie.

Ezop

UG:Czy możesz przedstawić nam swoja wersje z klepnieciem Sakaruby kiedy znalzał sie w gilotynie?
To był kontrowersyjny temat który był dość czesto poruszany i chcielibyśmy usłyszeć jak to wyglądał
z twojej strony.

RG:Nie moge tego ocenić. Nie czułem żeby odklepał, mój narożnik tego nie widział. Ale rozumiem i
widziałem klepnięcie na nieprzemonotowanej wersji nagrania z walki.

fragment wywiadu z Roycem (vhyba na forum underground)

źródło:by Kain
http://www.roycegracie.sfd.pl/all.htm
undrground

Dzieki Paabloo.W sumie wypowiedz Royca niewiele wyjasnia,poza tym ze on nie czul klepania,ale widzial je na tasmie.Jak dla mnie sedzia powinien przerwac walke.

Ezop