Szacuny
0
Napisanych postów
32
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
329
Witam. Pisze o problemie mojej mamy. Poszła do okulisty aby wyrobić sobie nowe okulary bo stare są już za słabe. Dobrała sobie szkła zrobili okulary i widzi w nich jeszcze gorzej niż w tych starych... Ponownie dobierała szkła, wybrała te same a szkła w okularach są zrobione dobrze bo były w laboratorium. Co jest grane ?? że w trakcie dobierania gdy wsuwa te małe płyteczki jest ok, a gdy zakłąda okulary to jest masakra ?? Sama okulistka nie ma pojęcia co jest grane i powiedziała że jeśli oczy się nie przyzwyczają to dostanie stare okulary... (oczy nie przyzwyczajiły się).
Co jest grane ?? Czy ktoś z was zna sie na tym ?? Miał z tym do czynienia ?? Czy to oczy mojej mamy są jakieś dziwne czy ta okulistka jest do d*** ??
Szacuny
19
Napisanych postów
734
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25376
A moze ma wade mieszana, polusy z minusami i wogole. Zawsze mozecie sprobowac u innego okulisty ,tak dla testu. Pozatym moze mowie zle,ale WYDAJE mi sie,ze badanie polegajace na zmienianiu soczewek i ogladaniu tablicy kontrolnej nie jest zbyt dokladna metoda.
Szacuny
0
Napisanych postów
32
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
329
Było badanie komputerowe które wyznaczyło które szkła będą dobre i przy dobieraniu 4x wskazywała te same szkła bo dobrze w nich widziała... a w okularach już jest źle... gorzej niż w starych okularach...
Szacuny
20
Napisanych postów
465
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
15295
a gdzie kupiła te okulary? może się rypnęli przy wstawianiu szkieł?
ja też kiedyś (i to w vision express) miałem podobną sytuację:
badanie komputerowe, określenie wady itd. a jak odebrałem okulary b.źle widziałem
kazałem im je sprawdzić i okazało się że wstawili szkła o innej mocy niż takie jakie miały być
sprawdź czy te okulary które zamawiała mają właściwe szkła
jak bada się komputerowo to wszelkie wady są automatycznie znajdowane - chyba że sprzęt jakiś badziewny albo okulista konował
Szacuny
187
Napisanych postów
4965
Wiek
41 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
40441
to mi przypomina problem mojej siorki.
miała statnio zmieniane szkła, chodzi niby do bardzo dobrej okulistki w poznaniu ale teraz jej tak dobrała szkła ze nie moze sie przyzwyczaic, wszystko przez to ze o duzo zmieniła jej osie, ale sprawdzala to iles razy i uznała ze tak jest najlepiej
a ja sama nie wiem czy nie powina isc do kogos innego, moje oczy zawsze sie szybko przyzwyczajaja, ona pracuje w redakcji, cały czas czyta a ostatnio przez te szkla caly czas boli ja głowa, jak ma siemiesiac przyzwyczajac?
dziwne to wszystko
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."